Zapraszamy na drugie w tym sezonie podsumowanie ostatnich poczynań piłkarzy Manchesteru United, którzy zostali wypożyczeni. Okno transferowe co prawda jeszcze nie zostało zamknięte, ale już teraz możemy opowiedzieć sobie o tym, jak radzą sobie poszczególni zawodnicy. W szczególności dlatego, że jest o czym rozmawiać.
Ethan Laird
Zacznę od piłkarza, którego czasowe odejście jest chyba najbardziej szokujące. Ethan Laird już w poprzednich wypożyczeniach (może oprócz tego ostatniego, do Bournemouth, gdzie nieco przepadł) pokazał, że to najnowocześniejszy prawy obrońca w stajni Manchesteru United. Z niezwykłym ciągiem do przodu, a do tego z niemal bezczelnymi umiejętnościami przy piłce i wyrachowaniem w defensywie Laird zdawał się części obserwatorów idealnym plastrem na potrzeby Ten Haga na prawej obronie.
Anglik grywa na pozycji wahadłowego lub klasycznego prawego obrońcy i nie inaczej dzieje się w Queens Park Rangers, do którego został wypożyczony. Od połowy sierpnia zdążył już zagrać w nowych barwach czterokrotnie, ale to dwa ostatnie ligowe starcia zasługują na największe uznanie.
Najpierw na tapet weźmiemy mecz z Watfordem, który miał miejsce w sobotę. Spadkowicz z Premier League nie może być w Championship łatwym rywalem, ale w tym meczu ekipa Lairda poradziła sobie, wygrywając 3:2 na wyjeździe. Statystki wychowanka Manchesteru United w tym konkretnym meczu nie porywają, choć nie można zarzucić mu bierności w defensywie. Pełne 90 minut na boisku ozdobił on 4 odbiorami, 1 zablokowaniem strzału, 100% skutecznością w pojedynkach w powietrzu i 61 kontaktami z piłką. Kamyczkiem do ogródka Anglika będą z pewnością niecelne wrzutki (żadna z 3 prób nie znalazła adresata), ale na pochwałę zasługuje jego przytomne zachowanie w polu karnym podczas akcji na 2:1, gdy to zanotował asystę (w załączonym materiale wideo 0:35).
Co ciekawe zrobił to dokładnie tego dnia, gdy asystę przy golu Fernandesa notował Diogo Dalot. Obiektywnie gol Willocka jest nieco mniej spektakularny, ale liczy się efekt. Zobaczcie kompilację akcji Lairda z tego spotkania:
Ethan Laird vs Watford [@EthanLaird] pic.twitter.com/wpvIqumKSw
— MU Comps 🔰 (@CompsMU) August 28, 2022
Drugim meczem, który koniecznie powinniśmy tu omówić jest wtorkowe starcie QPR z Hull City, które z kolei przyniosło gola na konto młodego Lairda. To kolejne pełne spotkanie na murawie, a przy okazji bardzo skuteczny występ. Oprócz bramki po świetnej kontrze Lairdowi udało się zagrać o wiele efektywniej, notując 92% celności podań, blokując 1 strzał, przerywając 2 akcje i dużo dokładniej posyłając długie piłki (100% skuteczności). Anglik zdaje się popracował także nad stratami, które w poprzednich meczach pojawiały się znacznie częściej (zaledwie 7 strat w meczu z Hull).
Wychowanek “Czerwonych Diabłów” bardzo dobrze czuł boisko i świetnie pracował z prawej jego strony, kontrolując sytuację w defensywie i mądrze podpinając się do ataków. Istotną obserwacją z perspektywy kibica Manchesteru United jest to, że iście w zgodzie z “tenhagowską” filozofią nie trzymał się on kurczowo linii bocznej, ale łamał czasem pozycję, schodząc bliżej środka (tym samym odciążając krycie na skrzydłowym i oferując kolegom dodatkową parę nóg w fazie przenoszenia ataku do przodu).
Ethan Laird’s goal tonight for QPR. [via @91qpr] pic.twitter.com/YgW86tNKJI
— academyarena Utd (@academyarenaUTD) August 30, 2022
Eric Bailly
Iworyjczyk liczy na nowe życie na gruncie francuskim. Obrońca dołączył do Olympique Marsylia i miał już okazję na debiut. Co prawda nie było to pełne spotkanie, ale dostał on od trenera 32 minuty na boisku w starciu z OGC Nice. Bailly pomógł swojej nowej ekipie zachować czyste konto, a zawodnikiem meczu został Alexis Sanchez, który popisał się dubletem.
Iworyjczyk był przy piłce 21 razy i zanotował 92% skuteczności podań. Jeśli chodzi o statystyki defensywne, udało mu się dwukrotnie odebrać piłkę wślizgiem, trzykrotnie zablokować strzały rywali, a raz nawet wybić piłkę z linii bramkowej. Po debiucie kibice Marsylii są bardzo dobrze nastawieni do nowego nabytku, a Bailly ma szansę na drugą piłkarską młodość.
Dean Henderson
Buntowniczy syn Manchesteru United zdaje się chce wejść na wojenną ścieżkę z klubem, bo nie szczędzi mu ostrych opinii w publicznych wypowiedziach. Nie oznacza to jednak, że jego boiskowa dyspozycja nie powinna być chwalona. Henderson w Nottingham się odnalazł, a beniaminek (choć dokonał istnej rewolucji kadrowej) w 4 pierwszych meczach Premier League zdobył 4 punkty. Ekipa Coopera musiała uznać wyższość Tottenhamu (0:2) i Newcastle (0:2), ale za to odniosła zwycięstwo nad West Hamem Moyesa (1:0) i zremisowała z Evertonem (1:1).
Na przestrzeni tych spotkań Henderson zdołał obronić już 2 rzuty karne – jeden wykonywany przez Harry’ego Kane’a, a drugi przez Declana Rice’a. Wiele uznanych portali zgodnie daje Anglikowi bardzo wysokie noty, a dzięki regularności jest on często w czołówce najwyżej ocenianych piłkarzy całej ligi. Część angielskich kibiców nawołuje, by to on, a nie Nick Pope lub Jordan Pickford pełnił funkcję pierwszych rękawic na zbliżającym się mundialu. Są to oczywiście nieco wyolbrzymione oczekiwania, bo wynikają z czterech dobrych występów wychowanka Manchesteru United. Temat z pewnością będzie pojawiał się ponownie, o ile Henderson utrzyma wybitną dyspozycję. To, czy będzie miał jeszcze szansę zaprezentować się z diabełkiem na piersi, to już inna kwestia.
Adding another one to the collection, @deanhenderson 🧢 pic.twitter.com/t6PxN5pT9o
— Nottingham Forest FC (@NFFC) August 29, 2022
Dean Henderson vs Tottenham 🏴
Despite defeat, Man United’s best goalkeeper showed his qualities once again in a Forest shirt. 🧤pic.twitter.com/2rS2DIPUrK
— ︎Deano fan🇬🇧™️ (@SeazonDeano) August 28, 2022
Hannibal Mejbri
Tunezyjczyk został wysłany do Championship, żeby mógł załapać nieco minut seniorskim futbolu. Już we wtorek młody pomocnik miał na to szansę, meldując się na boisku w meczu z Norwich. Mierzący 182 cm piłkarz zagrał przez 30 minut w przegranym 1:2 starciu z “Kanarkami”. Nie był to zbyt imponujący występ, bo Mejbri zaledwie 13 razy był przy piłce, z czego aż 7 razy stracił posiadanie. Posłał 6 podań, z czego 4 były celne (67%) i ani jedna z 2 prób dyblingu nie okazała się udana. Zostaje nam tylko życzyć mu powodzenia i złapania wiatru w żagle.
Komentarze