Podstawowy bramkarz Manchesteru Unied wygrywał rozgrywki Ligi Europy z Atletico Madryt w 2010 roku. Był także na ławce rezerwowych, kiedy “Czerwone Diabły” wygrywały w 2017. Hiszpański golkiper nie ukrywa, że traktuje te rozgrywki w specjalny sposób.
Teraz na zespół z Old Trafford czeka drugi mecz grupowy w ramach Ligi Europy. Podopieczni Erika ten Haga zmierzą się z Sheriffem Tiraspol w Mołdawii. David de Gea nie ukrywa, że chce znów wznieść ten puchar.
– Uważam, że to wspaniałe rozgrywki. Damy z siebie wszystko, aby je wygrać. Mam z nimi związane dobre wspomnienia, a jutro czeka nas ważne starcie z Sheriffem. Przegraliśmy z Realem Sociedad, więc teraz musimy wygrać, ale czeka na nas trudny rywal. Te rozgrywki na pewno są dla mnie specjalne – mówił De Gea na przedmeczowej konferencji prasowej.
Hiszpan docenił także ciepłe powitanie od lokalnych kibiców, kiedy zespół wylądował w Chisinau w środowe południe.
– To świetne uczucie. Zawsze jest nam wtedy miło. Ludzie są dla nas bardzo przyjaźni, więc cieszymy się, że tutaj jesteśmy i miejmy nadzieję, że zagramy jutro dobry mecz, aby kibice mogli się tym cieszyć. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to przyjęcie.
Komentarze