Erik ten Hag uważa, że jego zespół musi podejść z odpowiednią mentalnością, jeśli chce osiągnąć odpowiedni wynik w meczu z Newcastle United na Old Trafford. „Czerwone Diabły” mają za sobą serię trzech zwycięstw we wszystkich rozgrywkach.
Podopieczni holenderskiego szkoleniowca dwa razy ograli Omonię, a także pokonali Everton na Goodison Park. Teraz piłkarze Manchesteru United będą chcieli utrzymać dobrą dyspozycję na swoim stadionie.
Erik, czeka na was teraz Newcastle w Premier League. Grają całkiem dobrze. Jak bardzo musisz skupić się na tym co oni robią, a jak bardzo na tym, co wy musicie zrobić?
– Zawsze jest tak samo. Szanujemy naszych rywali. Tak jak powiedziałeś, to trudny przeciwnik i wiemy, że musimy zagrać najlepiej jak możemy, aby osiągnąć odpowiedni rezultat.
Często opowiadasz o zasadach i o tym jak twój zespół się do nich przystosowuje. Widzieliśmy to w starciu z Evertonem. Jak ważne będzie przystosowanie się do tych zasad w spotkaniu z Newcastle?
– Bardzo ważne. Czekają nas teraz duże spotkania i musimy utrzymać koncentrację. Przy posiadaniu piłki, jeśli chodzi o zasady, panuje swoboda. Jednak w defensywie mamy jasne wytyczne – nie ma żadnego „jeśli” lub „ale”, musimy być w stu procentach skoncentrowani i zdyscyplinowani, aby wykonać te wytyczne. Jeśli tak się nie stanie, to zostaniemy ukarani. Chcemy tego uniknąć.
Starcia z zespołami takimi jak Newcastle, które są w formie, oznaczają powstrzymanie ich rozpędu. Mają wielu piłkarzy, którzy mogą was skrzywdzić. Musisz upewnić się, że twój zespół będzie tak samo dobry w defensywie, jak był w najważniejszych spotkaniach przeciwko Arsenalowi, Liverpoolowi lub Evertonowi…
– To jasne. Nie tylko w defensywie, chodzi o bronienie się jako cały zespół, potrzebujemy odpowiedniej organizacji, potrzebujemy intensywności, potrzebujemy odpowiedniej mentalności do walki. Wszyscy muszą wziąć odpowiedzialność za swoją strefę boiska, odpowiednio przewidywać – szczególnie w pojedynkach, musisz wziąć w nich udział, musisz je wygrać.
Anthony Martial świetnie sobie radził: trzy strzały, trzy bramki, gol co 44 minuty. Jakie są nadzieje na to, że będzie dostępny w ten weekend?
– Nie mogę odpowiedzieć w tej chwili. Trudno jest to ocenić. Musimy poczekać i zobaczyć co się wydarzy w najbliższym czasie. Oczywiście mamy nadzieję, że będzie dostępny, ale jeśli nie, to będziemy musieli poradzić sobie z innymi zawodnikami. Jak widzieliście, mamy dobry skład, nasi rezerwowi również bardzo nam pomagają. Jeśli nie będzie dostępny, będziemy musieli sobie poradzić z innymi graczami. 20 piłkarzy będzie dla nas dostępnych i będziemy musieli wygrać z nimi mecz.
Jeden z tych piłkarzy będzie świętował ogromne osiągnięcie w swojej karierze i będzie to David de Gea, który będzie mógł po raz pięćsetny zagrać dla Manchesteru United. Opowiedz nam trochę o nim, jakim jest człowiekiem, zawodnikiem, jaki ma wpływ na szatnię…
– To fantastyczne osiągnięcie. Jeśli grasz 500 spotkań w takim klubie jak Manchester United, to wiele o tobie mówi. Talent, osobowość – to ogromne wyróżnienie, naprawdę to doceniam i chcę mu tego pogratulować.
Ma duży wpływ, jeśli chodzi o ustalanie pewnych standardów w klubie piłkarskim, czyż nie?
– Oczywiście. Ma jedne z najwyższych standardów. Naciska na kolegów za każdym razem i sam robi wszystko co tylko może, daje z siebie sto procent i tego właśnie od niego oczekujemy. Takie są wymagania. To doświadczony piłkarz, jeden z liderów, więc musi to pokazywać, musi naciskać na zespół, a także dawać przykład swoim zachowaniem.
Komentarze