Menedżer Manchesteru United Erik ten Hag nie ukrywał niezadowolenia z postawy swoich podopiecznych w przegranym 1:3 spotkaniu na Villa Park. Szkoleniowiec ocenił występ “Czerwonych Diabłów” w wypowiedziach dla MUTV i BBC.
O przebiegu meczu:
– Przegraliśmy to spotkanie na początku pierwszej i drugiej połowy. Nie byliśmy gotowi. Daliśmy im za dużo przestrzeni, nie byliśmy odpowiednio zorganizowani. Przeciwnicy wyglądali na bardziej wypoczętych. To nie do zaakceptowania.
– Myślę, że dało się powstrzymać bramkę z rzutu wolnego. Mur był ustawiony zbyt daleko. To mały detal, lecz małe detale mają wielkie znaczenie na wysokim poziomie. Zwykle bardzo dobrze wchodziliśmy w spotkania i było to naszą mocną stroną, lecz dzisiaj tak nie było.
– Koniec pierwszej połowy był dla nas najlepszą częścią meczu. Garnacho i Ronaldo mieli dobre okazje. Bardzo rozczarowujący jest fakt, że straciliśmy bramkę na początku drugiej połowy. To było kluczowe.
– Wyniki nie kłamią, dziś nie byliśmy wystarczająco dobrzy.
O duchu zespołu:
– W drugiej połowie przez długi czas wciąż wierzyliśmy w zwycięstwo. Sądzę, że gdy zdobywasz gola kontaktowego, wszystko może się wydarzyć. Zawodnicy ciężko pracowali na drugą bramkę, lecz jej nie zdobyli. Dopiero w doliczonym czasie gry przestaliśmy wierzyć w zwycięstwo.
– To proces. Porażki nadejdą i musimy sobie z tym poradzić.
Komentarze