manutd.com

Rozczarowujący występ i przegrana Man Utd na wyjeździe z Aston Villą

Bartek Bogus
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United po rozczarowującym występie uległ na wyjeździe aż 1:3 ekipie Aston Villi w meczu 15. kolejki angielskiej Premier League. Jedyna bramka dla „Czerwonych Diabłów” padła w końcówce pierwszej połowy, po samobójczym trafieniu Jacoba Ramseya.

Zespół Aston Villi zaczął szybko strzelanie, bo już w 7. minucie po trafieniu Leona Bailey’a zespół Unaia Emery’ego wysunął się na prowadzenie. Drugi gol padł chwilę później, kiedy Lucas Digne posłał podkręconą piłkę z rzutu wolnego, tuż za polem karnym.

Manchester United wrócił do gry jeszcze przed przerwą, gdy na strzał z dalekiej odległości zdecydował się Luke Shaw. Piłka po strzale Anglika odbiła się jeszcze od Jacoba Ramseya i zmyliła Emiliano Martineza, doprowadzając do wyniku 2:1 do przerwy.

Początek drugiej połowy znów należał do gospodarzy. W 49. minucie Jacob Ramsey starannie przyjął dobre podanie, które zagrywał Ollie Watkins. Spojrzał w górę i z krawędzi pola karnego oddał strzał nie do zatrzymania, prosto w prawy górny róg bramki. Na tę bramkę drużyna Erika ten Haga nie była już w stanie odpowiedzieć. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 3:1.

Pierwsza połowa: złe wejście w mecz

Leon Bailey już od pierwszych minut okazał się największym zagrożeniem dla defensywy „Czerwonych Diabłów”. Świetnie wykorzystał podanie Jacoba Ramseya, momentalnie przyspieszył, by powstrzymać Lisandro Martineza, a następnie strzelił do bramki lewą nogą, nad interweniującym Davidem de Geą.

Wkrótce pojawił się drugi gol, gdy niedokładne podanie Lisandro Martineza przechwycił Ramsey, ale został szybko sprowadzony na ziemię przez Luke’a Shawa, co dało defensorowi Man Utd żółtą kartkę, a drużynie gospodarzy – rzut wolny z bliskiej odległości. Do wykonania stałego fragmentu ustawiło się trzech zawodników: Douglas Luiz, Emiliano Buendia i Lucas Digne. Ostatecznie to ostatni z wymienionych posłał mocny podkręcony strzał. Piłka wylądowała bezpośrednio obok prawego słupka Davida de Gei.

Goście stanęli przed idealną szansą w 34. minucie meczu, kiedy po świetnym fragmencie wymiany piłki między zawodnikami, Christian Eriksen obsłużył podaniem Alejandro Garnacho, ale jego strzał dobrze obronił Martinez. Chwilę później Cristiano Ronaldo wyskoczył do precyzyjnego dośrodkowania ponad obronę przeciwnika i uderzył piłkę głową w kierunku bramki, jednak wysiłek Portugalczyka został ponownie udaremniony przez bramkarza Villi.

Pod koniec pierwszej połowy gol w końcu padł. Diogo Dalot posłał piłkę w kierunku Donny’ego van de Beeka, ale drużyna Aston Villa zdołała wybić piłkę. Bezpańską piłkę zebrał Luke Shaw i zdecydował się na strzał z dużej odległości. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Ramseya i przeleciała obok bezradnego Emiliano Martineza, który w tej sytuacji nie zdążył zareagować.

Druga połowa: Ramsey odkupuje winy

Aston Villa weszła w drugą połowę tak samo niebezpiecznie jak w pierwszą. Bailey przeskoczył obok Lisandro Martineza i strzelił prosto w rękawice De Gei. Trzy minuty później Jacob Ramsey starannie przyjął dobre podanie, które zagrywał Ollie Watkins. Spojrzał w górę i z krawędzi pola karnego oddał strzał nie do zatrzymania prosto w prawy górny róg bramki. 3:1.

United wyglądali dość niechlujnie przy wyprowadzaniu piłki, podania były często za słabe lub kompletnie nieprzygotowane. Widać było, że drużynie nie zależało na stylu gry, a na tym, żeby jak najszybciej zdobyć gola. Czas mijał, a frustracja na boisku rosła z każdą minutą. Najbardziej było to widoczne podczas starcia Tyrone’a Mingsa i Cristiano Ronaldo. Panowie otrzymali żółtą kartkę za starcie w polu karnym.

Chwilę później gra musiała zostać przerwana, gdy rezerwowy Anthony Elanga niefortunnie starł się z bramkarzem gospodarzy i musiał zostać sprawdzony przez lekarzy pod kątem urazu głowy.

Największą szansę po stronie „Czerwonych Diabłów” w drugiej połowie miał Diogo Dalot. Casemiro odnalazł prawego obrońcę Portugalii, który pobiegł w pole karne, ale ostatecznie zdecydował się podać piłkę zamiast strzelać do bramki. Jak się okazało ułamki sekund później, posłana piłka minęła wszystkich piłkarzy gości.

Ostatnie minuty meczu minęły w dużej mierze bez okazji z obu stron. Jedynym z niewielu pozytywnych wydarzeń na boisku było pojawienie się w 65. minucie na murawie Anthony’ego Martiala, powracającego do gry po kontuzji.

Aston Villa – Manchester United 3:1 (2:1)
Bramki: Bailey 7′, Digne 11′, Ramsey 49′ – Ramsey (sam.) 45′.

Aston Villa: Martinez (C) – Cash, Konsa, Mings, Digne (79′ Young) – Dendoncker (90′ Samson), Douglas Luiz – Ramsey, Buendia (79′ Ings), Bailey (70′ McGinn) – Watkins (78′ Kamara).
Rezerwowi: Olsen, McGinn, Sanson, Ings, Chambers, Augustinsson, Young, Bednarek, Kamara.

Man Utd: De Gea – Dalot, Lindelof, Martinez, Shaw (65′ Malacia) – Casemiro, Eriksen – Rashford, van de Beek (65′ Martial), Garnacho (65′ Elanga) – Cristiano Ronaldo (C).
Rezerwowi: Dubravka, Maguire, Malacia, Freg, McTominay, Pellistri, Elanga, Martial, Shoretire.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze