manutd.com

Brandon Williams o powrocie do treningów. „Brakowało mi tego”

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Boczny obrońca Manchesteru United Brandon Williams w rozmowie dla klubowych mediów opowiedział o swoim powrocie do grupy treningowej. Anglik nie ukrywał, że cieszy się z powrotu po kilku miesięcznej przerwie.

Williams znalazł się w 29-osobowej kadrze, która udała się wraz z Erikiem ten Hagiem na zimowy okres przygotowawczy do Andaluzji w Hiszpanii. Oprócz treningów zorganizowano dwa towarzyskie starcia z lokalnymi ekipami – Cadiz oraz Realem Betis.

Zawodnik niefortunnie ominął letni obóz przygotowawczy oraz pierwsze miesiące pracy Erika ten Haga. W swojej dotychczasowej karierze na Old Trafford Williams rozegrał już 50 występów oraz zdobył jednego gola. Natomiast teraz może wrócić do tego, co kochał w swoim zawodzie, czyli ciężkiej pracy oraz gry na boisku.

– Tak, czuję się z tym bardzo dobrze. Wspaniale jest wrócić ponownie na boisko. Bardzo mi tego brakowało – mówił Brandon Williams.

– Oglądanie jak chłopaki trenują oraz wylatują do innych krajów… Pre-sezon oraz wszystko z nim związane było dla mnie trudne, lecz dzięki pomocy fizjoterapeutów oraz moich kolegów spoza sceny udało mi się naprawić nie tylko moje ciało, lecz również psychikę. Czuję się dobrze, czuję się bardzo dobrze i cieszę się, że mogę wrócić.

William sezon 2021/22 spędził na wypożyczeniu w Norwich City, gdzie rozegrał łącznie 29 spotkań. Nie ukrywał on, że dobrze wspomina tymczasowe opuszczenie klubu, ponieważ nauczył się wielu rzeczy, zanim kontuzja pokrzyżowała jego plany.

– Ten rok w Norwich dla mnie osobiście był bardzo dobry zarówno na boisku, jak i poza nim. Nauczyłem się wielu rzeczy w grze, a byłem daleko od domu. Wszystko zostawiłem w Manchesterze, lecz kiedy się zadomowiłem, to było już dobrze. Po prostu dolatywałem tutaj.

– Zacząłem mieć problemy zdrowotne pod koniec sezonu. Później doznałem urazu, który dopiero teraz wyleczyłem. Początek oraz koniec tamtego sezonu nie były dla mnie dobre, lecz środkowa faza wiele mi pomogła jako zawodnikowi.

– Pomogło mi to na boisku, poza nim oraz tam, gdzie tego potrzebowałem, a szczególnie brakowało mi czasu na boisku.

– Czasami oglądam mecze La Ligi i są tam naprawdę poważne marki. Oni grają, tak jak przystało na zespoły z jakościowej ligi. Mierzyliśmy się na Old Trafford z Realem Sociedad, który nas ostatecznie pokonał. Widzieliście już poziom piłki w tamtej lidze, więc nie można ich lekceważyć.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze