manutd.com

Spacerek na Old Trafford. Pewny awans Man Utd w meczu z Burnley

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United w pierwszym swoim spotkaniu po zakończeniu przerwy mundialowej pokonał pewnie na Old Trafford Burnley. Pokonanie liderów zaplecza angielskiej ekstraklasy oznacza awans „Czerwonych Diabłów” do następnej fazy Pucharu Ligi Angielskiej. 

Podopieczni Erika ten Haga przeważali w tym spotkaniu od samego początku, co przynosiło im wiele okazji do zdobycia pierwszej bramki. Jednakże nie oznacza to, że gracze Burnley byli bezsilny tego dnia. Rywale Manchesteru United również stworzyli sobie kilka okazji, lecz żadna nie przyniosła im gola.

Bramkę otwierającą wynik tego starcia zdobyli zawodnicy Manchesteru United, a dokładnie Christian Eriksen. Duńczyk wykorzystał dogranie prawego defensora Aarona Wan-Bissaki, który wślizgiem efektownie zgrał do kolegi z zespołu.

W pierwszej połowie niepewna i ryzykowna gra Martina Dubravki kilkukrotnie stworzyła zagrożenie pod bramką Słowaka. Wpierw źle się ustawił podczas wybijania piłki, co poskutkowało rykoszetem i stratą piłki we własnym polu karnym. Następnie niepewna gra nogami również mogła zakończyć się stratą bramki.

W 40. minucie Anthony Martial otrzymał piłkę w polu karnym rywali. Napastnik grą ciała zmylił swojego rywala i oddał groźny strzał na bramkę. Piłkę lecącą w sam róg w ostatnim momencie zatrzymał bramkarz, co poskutkowało stałym fragmentem gry dla „Czerwonych Diabłów”.

Pierwsza część spotkania zakończyła się jednobramkową przewagą strony prowadzonej przez Erika ten Haga. Gracze klubu z Old Trafford pomimo dobrej formy rywali nie cofnęli się i pewnie idą po awans do kolejnej rundy. Warto wyróżnić grę Casemiro, który tym razem nietypowo został ustawiony na środku obrony.

Kilka minut po wznowieniu gry kolejną świetną okazję stworzyli sobie gracze Manchesteru United. Bruno Fernandes przejął piłkę na skrzydle i długim pięknym podaniem odnalazł pod polem karnym rywali Marcusa Rashforda. Anglik wystawił futbolówkę nadbiegającemu McTominayowi, lecz piłka po jego uderzeniu przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Bramkę na 2:0 dla „Czerwonych Diabłów” w 57. minucie zdobył Marcus Rashford. Reprezentant Anglii z piłką przy nodze przebiegł praktycznie całe boisko, a po drodze zwodem minął kilku rywali. Na sam koniec dodał on od siebie niezwykle silne niskie uderzenie, które uniemożliwiło bramkarzowi skuteczną interwencję.

Po drugiej bramce Erik ten Hag zdecydował się dokonać pewnych korekt w ustawieniu swojego zespołu. Boisko opuścił wykończony Alejandro Garnacho. W 58. minucie jego miejsce na murawie zajął reprezentant Brazylii Antony.

20 minut przed końcem regulaminowego czasu gry holenderski szkoleniowiec dokonał kolejnych zmian w swoim zespole. Tym razem z murawy zeszli Wan-Bissaka oraz Martial. W ich miejsce pojawili się kolejno Luke Shaw oraz Anthony Elanga.

Na ostatnie 5 minut tego spotkania Ten Hag zdecydował się wpuścić dwóch świeżych zawodników. Odświeżyć oraz wzmocnić grę w defensywie mieli Brandon Williams oraz Fred. Zastąpili oni Tyrella Malacie oraz zdobywcę jednej z bramek, Marcusa Rashforda.

Kilkanaście sekund później żółty kartonik obejrzał Bruno Fernandes. Portugalczyk dał się sprowokować rywalom i bezmyślnie sfaulował jednego z pomocników Burnley. Arbiter był blisko zdarzenia i w celu uspokojenia emocji ukarał reprezentanta Portugalii.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się dwubramkową przewagą zespołu Ten Haga. Ważne 2:0 nie tylko zapewnia awans klubowi z Old Trafford do kolejnego etapu rozgrywek, lecz również stanowi pozytywny bodziec przed kolejnym grudniowymi meczami.

Manchester United – Burnley 2:0

Christian Eriksen 27′, Marcus Rashford 57′

Man Utd: Dubravka – Wan-Bissaka (71′ Shaw), McTominay, Lindelof, Malacia (85′ Williams) – Casemiro, Eriksen – Rashford (85′ Fred), Bruno Fernandes (C), Garnacho (58′ Antony) – Martial (71′ Elanga).

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze