Paweł Waluś Jak informuje francuski Jeunes Footeux, Manchester United ma obserwować Siverta Mannsverka, norweskiego pomocnika, który występuje w Molde, byłym klubie Ole Gunnara Solskjaera.
20-latek przyciąga zresztą zainteresowanie nie tylko klubu z Old Trafford. Innym zespołem obserwującym jego poczynania miałby być Ajax.
Sivert Mannsverk swój seniorski debiut zanotował w Sogndalu w 2019 roku, kiedy miał 16 lat. Taką okazję zaprezentował mu Eirik Bakke, były pomocnik Leeds. Po zanotowaniu 54 występów oraz otrzymaniu nagrody Piłkarza Roku Sogndalu, w 2021 roku zgłosiło się po niego Molde.
Jak do tej poty wystąpił w 62 spotkaniach w koszulce swojego obecnego zespołu. Grał także w Lidze Konferencji, w której zanotował trzy bramki w ośmiu meczach. Trzeba jednak przyznać, że pokonywanie bramkarzy rywala to nie jest jego największy atut, ponieważ jak na razie strzelił 11 bramek w 116 występach w swojej karierze.
Mannsverk był również regularnym reprezentantem Norwegii na szczeblach juniorskich. Występował w drużynach U-15 oraz U-21, notując łącznie 19 występów. Ostatnio otrzymał także powołanie do seniorskiej reprezentacji, ale nie doczekał się jeszcze debiutu.
Kiedy opisywał samego siebie, Mannsverk stwierdził, że stara się działać we wszystkich obszarach środka pola.
– Gram na pozycji box-to-box, która świetnie do mnie pasuje, ponieważ chcę pomagać w defensywie oraz ofensywie. Częścią mojego stylu gry jest naciskanie oraz irytowanie moich rywali.
Młody Norweg przyznał również, że nie boi się czasem sprowokować piłkarzy przeciwnej drużyny.
– Nie chodzi o słowa, bardziej małe rzeczy w stylu nadepnięcia komuś na palec i tym podobne rzeczy. Uważam, że w piłce nożnej powinna być nieco wyższa temperatura i sam się do tego przyczyniam.
Wielkim fanem Mannsverka jest Erling Moe, czyli szkoleniowiec Molde. W jednej z wypowiedzi porównał go nawet do legendy Manchesteru United.
– Jest w nim trochę Roya Keane’a, kiedy znajduje się tam, gdzie powinien być. Jest rozsądny przy podejmowaniu wyborów i potrafi zagrać twardo. Nie odpuszcza swoich pojedynków i jest gotowy wykonywać brudną robotę.
Pytaniem pozostaje czy taki ruch byłby możliwy zimą, biorąc pod uwagę problemy finansowe Manchesteru United. Wydaje się, że jeśli nie zostanie sprzedany zawodnik ze środka pola, to „Czerwone Diabły” nie będą szukały wzmocnień tej części boiska. Inaczej sytuacja może wyglądać latem, ponieważ wtedy klub powinien już znajdować się w rękach nowych właścicieli.
Komentarze