manutd.com

Marcus Rashford show. Man Utd wygrywa i awansuje do 4. rundy FA Cup

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United pomimo problemów pokonał na Old Trafford 3:1 Everton i awansował do następnej rundy Pucharu Anglii. Bramkę tego dnia zdobył wracający po kontuzji do składu Antony. W końcówce na murawie zameldował się także Scott McTominay, który ominął kilka ostatnich spotkań.

Podopieczni Erika ten Haga bardzo dobrze weszli w pucharowe starcie, gdyż pierwszą bramkę zdobyli już w 4. minucie. Marcus Rashford wpierw biegł z piłką przy nodze lewą stroną boiska, a po chwili ściął do środka. W okolicach pola karnego napastnik zdecydował się podać prostopadle w kierunku dalszego słupka. Futbolówka ominęła całą defensywę Evertonu, a w ostatnim momencie do pustej bramki skierował ją nadbiegający Antony.

Jednakże klub z Old Trafford nie był długo na prowadzeniu. Gracze Evertonu zdobyli gola na 1:1 10 minut później. Piłkarze Manchesteru United wielokrotnie przez kilkadziesiąt sekund próbowali wybić piłkę poza swoje pole karne, lecz na złość wybitą piłkę ciągle przejmowali gracze rywali. W rezultacie w 14. minucie jeden z zawodników drużyny przyjezdnej posłał mocne dośrodkowanie po ziemi w okolice 5-metra. David de Gea próbował zatrzymać lecącą piłkę nogami przy słupku, lecz to mu się nie udało. Futbolówka odskoczyła bramkarzowi na 5-metr, gdzie do pustej bramki dobił ją Conor Coady.

W następnych minutach przeważali podopieczni Erika ten Haga, którzy chcieli jak najszybciej ponownie wyjść na prowadzenie. Gospodarzom udało się stworzyć kilka groźnych sytuacji do przerwy, lecz większość z nich została unieszkodliwiona przez bramkarza Evertonu. Pickford w tej części meczu w głównej mierze przyczynił się do utrzymania korzystnego dla jego zespołu rezultatu.

W drugiej połowie spotkania ponownie na prowadzenie wyszli gracze Manchesteru United. Gospodarze wykorzystali zamieszanie w ekipie Evertonu, które związane było z kontuzją jednego z zawodników. Chwilowa dekoncentracja wystarczyła Marcusowi Rashfordowi, aby posłać mocne niskie dośrodkowanie z linii końcowej boiska. Co prawda w polu karnym nie było wielu innych graczy „Czerwonych Diabłów”, lecz interweniujący Conor Coady posłał piłkę do własnej bramki.

W 63. minucie goście byli o krok od wyrównania. Seria błędów graczy Manchesteru United oraz fart sprawiły, że pomimo interwencji defensorów napastnicy Evertonu przedostali się pod bramkę Davida de Gea. W finalnym etapie akcji jeden z przyjezdnych graczy stanął sam na sam z pustą bramką „Czerwonych Diabłów”. W ostatnim momencie Diogo Dalot wrócił się i zablokował uderzenie rywala.

Kilka minut później Erik ten Hag dokonał pierwszej zmiany, a w zasadzie podwójnej zmiany w swoim zespole. Boisko opuścili Casemiro oraz Anthony Martial, który schodząc trzymał się za pachwinę. W ich miejsce pojawili się Fred oraz gracz akademii Alejandro Garnacho.

Kilkanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry piłkarze Evertonu byli bardzo blisko wyrównania. Po szybkiej kontrze bramkę zdobył Dominic Calvert-Lewin, który pojawił się kilka minut wcześniej na boisku. Sędziowie VAR anulowali bramkę ze względu na spalonego w trakcie wyprowadzania kontrataku. Warto jednakże zauważyć, że podobnie jak w przypadku bramki na 1:1 gracze Evertonu wykorzystali ten sam schemat. Przyśpieszenie pod polem karny oraz wstrzelenie piłki w okolice 4-metra, aby wymusić błąd na Davidzie de Gea.

Po anulowaniu bramki rywalom szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” dokonał trzeciej zmiany w swoim zespole. Boisko opuścił Tyrell Malacia, a zastąpił go Lisandro Martinez. Wejście Mistrza Świata poskutkowało małymi roszadami w ustawieniu na boisku. Luke Shaw wrócił na swoją nominalną pozycję, czyli lewą obronę. Tymczasem Martinez został ustawiony na środku obrony.

Ostatnimi zmianami w tym meczu w barwach Manchesteru United było ściągnięcie Antony’ego oraz Christiana Eriksena. Kreatywni gracze „Czerwonych Diabłów” w 84. minucie zasłużyli zdaniem trenera na odpoczynek. W ich miejsce na murawie pojawili się Harry Maguire oraz Scott McTominay, którzy mieli wspomóc zespół w utrzymaniu korzystnego rezultatu.

W doliczonym czasie gry podopieczni Erika ten Haga otrzymali rzut karny. Pewnie na gola stały fragment gry zamienił Marcus Rashford.

Manchester United – Everton 3:1

Antony 4′, 51′ Coady (s), Rashford 96′ – Coady 14′

Man Utd: De Gea – Dalot, Varane, Shaw, Malacia (76′ Martinez) – Casemiro (70′ Fred), Eriksen (84′ McTominay) – Antony (84′ Maguire), Bruno Fernandes (C), Rashford – Martial (70′ Garnacho).

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze