Mateusz Błaszczyk Erik ten Hag odpowiedział na konferencji prasowej na pytania dziennikarzy, dotyczące derbowego starcia z Manchesterem City. Holender mówił między innymi o przyjściu Wouta Weghorsta oraz o tym, jak kluczową rolę w drużynie pełni Casemiro.
Mógłbyś zdradzić jak wygląda sytuacja ze ściągnięciem Wouta Weghorsta i czy będzie dostępny na jutrzejszy mecz?
– Jesteśmy blisko pozyskania go, ale nie będzie jutro dostępny.
Graliście już z Manchesterem City w tym sezonie i w tamtym meczu pierwsza połowa w waszym wykonaniu nie była najlepsza. Jak duży postęp zaliczyliście od tamtego momentu?
– Zobaczymy to jutro na murawie. Musimy zaprezentować się lepiej niż ostatnim razem. Taka zmiana nie następuje z dnia na dzień, ten proces trwał kilka miesięcy. Rozwinęliśmy się w tym czasie i teraz musimy to pokazać w spotkaniach z lepszymi drużynami. Bardzo ważne będzie nasze nastawienie, musimy grać odważnie i z wiarą.
Czy patrząc na tabelę myślisz o zmniejszeniu straty do City? Jaki jest twój pogląd na tę sytuację?
– Nie jesteśmy nawet w połowie sezonu, więc nie będę o tym rozmawiać. Gramy po raz drugi z Manchesterem City, ale przed nami jeszcze długa droga. Ten etap sezonu polega na wzmacnianiu swojej pozycji, by móc myśleć o trofeach na koniec rozgrywek. Skupiamy się jedynie na każdym kolejnym meczu, nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość.
Jak podchodzisz do tego meczu, mając w pamięci wasze ostatnie spotkanie?
– Dokładnie tak samo. Mówiłem, że dostaliśmy wtedy od nich lekcję i wyciągnęliśmy z niej wnioski, od tamtego momentu zaliczyliśmy wielki postęp. Musimy to kontynuować.
W jaki sposób odmieniłeś tę drużynę? Zakładam, że taki proces może być nużący.
– Czasem tak, ale jest jak jest. Tamten mecz był dla nas krokiem w tył i możesz znaleźć przyczyny takiej sytuacji, ale nie jest to nazbyt interesujące. Jako menedżer musisz zachować się w odpowiedni sposób i dostarczać dobre wyniki, trzeba przejść pewne etapy. Potrzebujesz jasnej wizji, filozofii i punktu, w kierunku którego chcesz podążać, wtedy możesz skupić się na rozwoju. To właśnie robiliśmy i cały czas robimy.
Manchester United i Manchester City mają za sobą odmienne tygodnie. Wy wygraliście ósmy mecz z rzędu, a City odpadło z Carabao Cup po porażce z Southampton. Czy to dobry czas na starcie z nimi?
– Oczywiście widziałem wiele ich meczów i zauważyłem, że zaliczyli wpadkę, ale nie patrzę na ich formę. Musimy skupić się na sobie i zagrać najlepsze spotkanie, na jakie nas stać. Wyjść na boisko z pełną wiarą i mentalnością zwycięzcy.
6-3 to pokaźna porażka. Czy ten wynik dodatkowo was motywuje?
– Nie chodzi już o tamten mecz, to przeszłość. Jej nie zmienisz, ale możesz wpłynąć na to jak będzie wyglądała przyszłość.
Żaden menedżer Manchesteru United nie wygrał 20 meczów szybciej od ciebie. Jaką satysfakcję ci to daje?
– To o niczym nie świadczy. To miłe, ale nic się za to nie należy. Jak już mówiłem, zależy nam na wygrywaniu trofeów. O to chodzi w tym projekcie i na to pracujemy każdego dnia.
Jak wygląda kadra na jutrzejszy mecz?
– Myślę, że Diogo Dalot nie będzie dostępny. Anthony Martial trenował dziś rano, więc musimy zobaczyć jak przebiegnie jego regeneracja, żeby stwierdzić, czy może zagrać. Decyzja zapadnie jutro.
Co się stało Martialowi?
– To nic poważnego, coś specyficznego w jego nodze. Jeśli nie będzie dostępny na jutrzejszy mecz, to myślę, że wróci do gry w środę.
W ostatnich sześciu meczach musiałeś wystawić pięć różnych linii defensywnych. Jak bardzo utrudnia to złapanie odpowiedniego rytmu?
– Wydaje mi się, że po wznowieniu rozgrywek straciliśmy tylko jedną bramkę. Robiliśmy zmiany, ale byliśmy także dość konsekwentni w tym, którzy obrońcy grali najwięcej.
Wspominałeś o procesie. Jak dużą rolę odegrał w nim Casemiro?
– To dość oczywiste. Od początku mówiłem, że ta drużyna potrzebuje defensywnego pomocnika. Casemiro jest dla nas bardzo ważny. Często mówię, że jest cementem, sklejającym dwa kamienie, jest świetny w obronie, organizacji i przewidywaniu. Wie, gdzie powinien być, odbiera piłki i wygrywa pojedynki. Potrafi także przytrzymać piłkę czy przyspieszyć grę. Nie ma na świecie wielu zawodników o takiej jakości. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że jest częścią naszej drużyny, ponieważ robi on wielką różnicę.
Powiedziałeś, że dopiero jutro dowiesz się, czy Martial będzie dostępny. Jak bardzo zmieniłaby twoje plany jego ewentualna nieobecność, biorąc pod uwagę, że Weghorst nie jest jeszcze w klubie?
– Weghorsta nie było także w ostatnich tygodniach, więc jego obecność byłaby bonusem. Mam nadzieję, że niedługo się tu pojawi. Po za tym udało nam się już wygrać wiele meczów bez Anthony’ego Martiala.
Komentarze