Wpuszczony na boisko w 73. minucie spotkania Manchesteru United z Reading Kobbie Mainoo bardzo pozytywnie zaskoczył kibiców swoim występem.
17-letni zawodnik jest jednym z wielu potwierdzeń przemiany systemu, jaki od nieco ponad sześciu miesięcy wdraża Erik ten Hag. Bardzo niewielu ekspertów przewidziałoby przed startem sezonu, że w tym momencie ekipa „Czerwonych Diabłów” będzie drużyną tak ustabilizowaną. Prawda jest taka, że na tym etapie brak bycia w pierwszej czwórce na koniec sezonu będzie dla ekipy z Old Trafford porażką.
Czasami kluczem do przyszłego sukcesu jest odpowiednia aklimatyzacja czy dobra analiza młodych perspektywicznych zawodników, którzy występują w klubowej akademii. Tak też postąpił holenderski szkoleniowiec. Erik ten Hag od początku swojej pracy na Old Trafford nie boi się dawać minut bardzo młodym, dopiero rozpoczynającym przygodę z seniorskim graniem zawodnikom.
Ostatniego lata najgłośniej jeśli chodzi o utalentowanych wychowanków akademii, było o dwóch zawodnikach. Mowa o Zidanie Iqbalu oraz Charliem Savage’u, którzy w spotkaniach przedsezonowych pokazali, że za parę lat mogą znaczyć o sile klubu z Old Trafford. Pierwszy z nich na ten moment za kadencji Erika ten Haga nie zdołał zaprezentować swoich umiejętności w oficjalnym meczu. Jednak jego szansą może być uraz Christiana Eriksena, jakiego Duńczyk nabawił się podczas spotkania z Reading. Iqbal jest jednym z kluczowych ogniw drużyny do 21. roku życia. Savage natomiast został w tym miesiącu wypożyczony do ekipy Forrest Green Rovers.
Poprzez zaostrzone rygory treningowe z akademii “Czerwonych Diabłów” wychodzą kolejni głodni sukcesów piłkarze. Jednym z nich jest 17-letni Kobbie Mainoo. Młody pomocnik był bardzo wysoko oceniany przez trenerów pracujących w akademii. Atutami Anglika na boisku są zwłaszcza technika oraz dojrzałość w podejmowaniu nawet tych najtrudniejszych decyzji. Dzięki między innymi tym cechom Mainoo bardzo szybko zaaklimatyzował się w podstawowej drużynie Manchesteru United, budując zaufanie Erika ten Haga.
Zdobywca zeszłorocznego młodzieżowego FA Cup kilka ostatnich spotkań przesiedział na ławce rezerwowych pierwszej drużyny. Tym razem podczas spotkania z Reading został wpuszczony na ostatnie 25 minut gry. Mainoo tej szansy nie zmarnował. Anglik pokazał, że mimo młodego wieku holenderski szkoleniowiec może liczyć na jego spokój oraz opanowanie w środku pola.
Mainoo ma szansę, aby dostawać w najbliższym czasie jeszcze więcej czasu na boisku. To wszystko za sprawą możliwej kontuzji Christiana Eriksena, która najpewniej uniemożliwi Duńczykowi występy w zbliżających się spotkaniach.
Komentarze