Konferencja Erika ten Haga przed meczem z FC Barceloną: pierwsze spotkanie w takich rozgrywkach jest zawsze najważniejsze

Jakub Sawiński
Zmień rozmiar tekstu:

Coraz bliżej wyjazdowy pojedynek „Czerwonych Diabłów” z drużyną FC Barcelony. Na przedmeczowej konferencji przed czwartkowym meczem uczestniczył Erik ten Hag.

Podczas konferencji Holender odpowiedział zebranym dziennikarzom na pytania dotyczących między innymi aktualnego stanu kadrowego „Czerwonych Diabłów” przed nadchodzącym spotkaniem na Camp Nou. Nie zabrakło również wypowiedzi o inspiracji Erika ten Haga postacią Johana Cruyffa. Na przedmeczowej konferencji był również obecny Luke Shaw.

Konferencja prasowa Erika ten Haga

Kontuzjowani gracze

-Wygląda to całkiem pozytywnie. Myślę, że wszyscy są na dobrej drodze aby jak najszybciej powrócić do gry. Zawodnicy powoli powracają po swoich indywidualnych sesjach do treningu z całą drużyną. Jednym z nich będzie najpewniej pod koniec tygodnia Scott McTominay. Są też ogromne szanse na to, aby od przyszłego tygodnia do drużynowych sesji powrócił Antony. Oni [Scott McTominay, Antony oraz Anthony Martial] z dnia na dzień zbliżają się coraz bliżej do swojego powrotu. Tak sytuacja naszych kontuzjowanych wygląda na dzień dzisiejszy.

Pochwały dla Frenkie De Jonga

– Powracając do ekipy Ajaxu z sezonu 2019, w zespole panowała potężna fascynacja i pasja na punkcie gry. Tym też cechował się Frenkie, który po transferze do Barcelony rozwinął swoje umiejętności jeszcze bardziej. Jest fantastycznym zawodnikiem. To był dla mnie ogromny zaszczyt móc z nim współpracować.

Absencja Lisandro Martineza

– Myślę, że mamy sporo opcji, aby dobrze go zastąpić. Możemy użyć jako środkowego obrońcę Luke’a Shawa. Zważając na to, w jakiej jest dyspozycji oraz jak dobrze spisuje się w środku defensywy może być skutecznym rozwiązaniem. Oprócz niego mamy również kilka innych równie dobrych opcji. Zależnie od tego, czego podczas meczu będziemy potrzebować.

Uznania dla Xaviego

– FC Barcelona to ciężki klub do pokonania. Według mnie podopieczni Xaviego w tym sezonie grają w stylu o wiele lepszym i skuteczniejszym niż jeszcze rok lub dwa lata temu. Styl ten to jednak nie nowa myśl. To w mojej opinii lekko zaktualizowana wizja Johana Cruyffa. Oglądając ich spotkania możesz z łatwością zobaczyć zaczerpniętą przez Xaviego inspirację do legendarnego holenderskiego zawodnika oraz menedżera.

Koncentracja na teraźniejszości

– Oczywiście jako menedżer musisz planować, jednak pierwszy mecz to zawsze najważniejsza potyczka, która może zniszczyć cała twoją przyszykowaną dalszą wizję. Z powodu taktyki przeciwnika. Z racji na kontuzjowanych oraz nie mogących grać z powodu kartek zawodników. Pierwsze spotkanie w takich rozgrywkach jest zawsze najważniejsze.

Pojedynek marzeń?

– Lubię mierzyć się z hiszpańskimi drużynami. W przeszłości miałem okazję pojedynkować się z Realem Madryt oraz Valencią. To świetne móc stoczyć rywalizację z takim zespołem jak FC Barcelona. Lubię filozofię tego klubu, w którym grają gracze z najwyższej półki. Jesteśmy podekscytowani i nie możemy się doczekać potyczki z „Dumą Katalonii”.

Obie ekipy potrzebują resetu

– Tak, to prawda. Obie drużyny w tym sezonie walczą o trofeum Ligi Europy. Jednak zarówno jeden jak i drugi zespół stać na grę o najwyższe lokaty w Lidze Mistrzów. Man Utd oraz FC Barcelona grają w Lidze Europy i ten argument dobrze mówi o tym, że oba kluby potrzebują resetu. To swego rodzaju podróż, której celem jest powrót do dawnej chwały i europejskiej czołówki.  Sądzę, że oba zespoły idą w dobrym kierunku. Nasza nadchodząca rywalizacja będzie idealnym sprawdzianem aby określić, ile drogi poszczególnej ekipie jeszcze zostało.

Fenomenalna dyspozycja FC Barcelony

– To imponujące, w jakim stylu ta drużyna gra w tym sezonie. Według mnie kluczem do tego jest ich dobra obrona oraz duże posiadanie piłki w każdym spotkaniu. To dlatego porównywałem ich styl do tego, który preferował Johan Cruyff. Holender często mawiał „kiedy jesteś w posiadaniu piłki, twój przeciwnik nie ma jej i nie jest w stanie strzelić bramki”.

Premier League vs La Liga

– Jedno z pewnością jest prawdą i myślę, że -wszyscy się z tym zgodzą – intensywność gry w Premier League nie da porównać się z żadnymi innymi ligami. Jednak według mnie La Liga jest również bardzo mocno obsadzona. Tutaj również zespoły lubią grać na wysokiej intensywności. Nie sądzę więc, aby pomiędzy dwoma ekipami widoczna była ogromna różnica.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze