Tomasz Makiej Marcus Rashford kontynuuje swoją niesamowitą formę strzelecką. W wygranym 3:0 spotkaniu przeciwko Leicester City strzelił 2 gole, dzięki czemu pobił swój indywidualny rekord trafień w jednym sezonie — w obecnych rozgrywkach zdobył 24 bramki. Dotychczas najlepszymi statystykami popisał się w sezonie 2019/20, w którym trafiał do siatki 22 razy. Anglik w pomeczowych wypowiedziach skomentował swoją obecną dyspozycję i podkreślił, że nie zamierza spuścić z tonu.
– To oczywiście miłe uczucie zdobywać bramki i ostatecznie zwyciężać mecze. W pierwszej połowie wcale nie zagraliśmy tak dobrze, w drugiej byliśmy zdecydowanie lepsi.
– Myślę, że trudno jest nam nie naciskać, to nadal wczesny etap sezonu a my walczymy o wiele różnych rzeczy.
– W środku tygodnia czeka nas ważne spotkanie, mam nadzieje, że uda nam się przejść do kolejnej rundy w Lidze Europy, a w weekend gramy kolejny istotny mecz. Zawsze jest o co walczyć i na co czekać. Nie zamierzam zwalniać i zawsze chce się rozwijać.
Rashford został również zapytany na temat tego, czy Manchester United walczy w tym sezonie o tytuł:
– Oczywiście jesteśmy w grze, jesteśmy blisko, jednocześnie zespoły przed nami są bardzo silne i grają bardzo dobrą piłkę. Musimy się skupić na sobie i robić wszystko, co w naszej mocy i starać się zdobywać punkty.
Komentarze