manutd.com

Old Trafford nadal niezdobyte. Rashford i Sancho zapewniają komplet punktów w starciu z „Lisami”

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Podopieczni Erika ten Haga przedłużyli swoją dobrą passę na Old Trafford. Tym razem Manchesterowi United udało się wygrać aż 3:0 z Leicester City. Dwie bramki zdobył Marcus Rashford, a wynik przypieczętował Jadon Sancho. Warto także wyróżnić Davida de Geę za serię interwencji z pierwszej połowy.

Piłkarze Manchesteru United pewnie weszli w spotkanie i praktycznie od pierwszych sekund próbowali przejąć inicjatywę. Jednak ich nieuważność poskutkowała bardzo groźnym zespołowym kontratakiem „Lisów”. Maddison znalazł się sam na sam z bramkarzem i tylko David de Gea powstrzymał rywali przed zdobyciem gola, dającego prowadzenie.

Pomimo prowadzenia gry przez Manchester United, to w pierwszym kwadransie większe zagrożenie stwarzali ich rywale. Leicester City na początku spotkania stworzyło sobie kilka bardzo groźnych sytuacji po błędach graczy zespołu Ten Haga. Bohaterem ponownie okazywał się De Gea, który ratował w ostatnim momencie kolegów.

Niespodziewanie po słabszym momencie bramkę otwierającą wynik zdobył Manchester United. Sabitzer przejął piłkę w okolicach połowy boiska. Następnie Bruno Fernandes podaniem ominął całą defensywę „Lisów”. Formalności dokonał Marcus Rashford, który pewnie wykończył akcję.

W 36. minucie tzw. „setkę” zmarnował Dalot. Fernandes dograł na dobieg w okolice 5-metra. Prawy defensor Manchesteru United wygrał pojedynek z rywalami i oddał strzał na bramkę z bliskiej odległości. Niestety nie trafił czysto w piłkę, co skończyło się autem bramkowym dla rywali.

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem „Czerwonych Diabłów” 1:0, lecz nie można powiedzieć, że to podopieczni Erika ten Haga zdominowali to spotkanie. Przede wszystkim więcej sytuacji bramkowych stworzyli sobie ich rywale, ponieważ to oni kilkukrotnie dochodzili do głosu pod bramką Hiszpana.

Druga połowa rozpoczęła się obiecująco dla kibiców drużyny z Old Trafford. Luke Shaw dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego. Pojedynek o piłkę w powietrzu wygrał Lisandro Martinez, który oddał bardzo groźne uderzenie głową na bramkę. Piłka ostatecznie odbiła się od poprzeczki i wyszła na aut bramkowy. W drugiej połowie od początku przyszło nam oglądać Sancho, który zmienił Garnacho.

W 58. minucie bramkę na 2:0 zdobył Marcus Rashford. Anglik dryblingiem minął rywali i pewnie wykończył akcję. Bramka była sprawdzana przez sędziów pod kątem pozycji spalonej, lecz ostatecznie została ona zaliczona. Po akcji w miejsce Freda pojawił się Scott McTominay.

Po kilkunastu sekundach bramkę na 3:0 zdobył Jadon Sancho. Anglik znalazł się w polu karnym po składnej akcji drużynowej. Otrzymał on podanie na wysokości 5-metra i jedyne, co musiał to dostawić nogę i skierować piłkę do siatki.

68. minucie Erik ten Hag dokonał podwójnej zmiany. Boisko opuścili Luke Shaw oraz Marcus Rashford. Ich miejsce na boisku zajęli Aaron Wan-Bissaka oraz Anthony Elanga. Natomiast dziesięć minut później swój debiut w Premier League zaliczył Kobbie Mainoo, który zmienił Sabitzera.

Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 3:0 dla podopiecznych Erika ten Haga. Po dość elektrycznej pierwszej połowie, w drugiej części meczu udało się poprawić grę i pewnie dowieźć komplet punktów do końca.

Manchester United 3 – 0 Leicester City

Rashford (24′, 58′) i Sancho (61′)

Manchester United: De Gea – Dalot, Lindelof, Martinez, Shaw (68′ Wan-Bissaka) – Fred (58′ McTominay), Sabitzer (79′ Mainoo) – Rashford (68′ Elanga), Fernandes, Garnacho (45′ Sancho) – Weghorst

Rezerwowi: Heaton, Malacia, Varane, Wan-Bissaka, Mainoo, McTominay, Pellistri, Elanga, Sancho

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze