Manchester United w niedzielę zmierzy się w Premier League z Leicester City. Wywiadu przedmeczowego klubowym mediom przed nadchodzącym starciem udzielił menedżer pierwszego zespołu Erik ten Hag. Zdaniem Holendra mecz z “Lisami” nie będzie prostym zadaniem.
W czwartek byliśmy świadkami niesamowitego spotkania. Jak poszła wam regeneracja? Jak się czują piłkarze przed weekendowym meczem z Leicester City?
– Uważam, że w czwartek zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Myślę, że dobrze oglądało się naszą grę w piłkę. Mój zespół poradził sobie dobrze. Mamy korzystny rezultat, a w następnym tygodniu musimy dokończyć zadanie. Musimy awansować na Old Trafford. Jest to dla nas jasne, lecz przed tym mamy starcie z Leicester City i na nim trzeba się skupić.
Czy są gracze, którzy nie grali z Barceloną, a będą dostępni na ligowe spotkanie?
– Może. Musimy poczekać z decyzjami do jutra. Może jeden lub dwóch graczy ma szansę wrócić.
Lisandro Martinez oraz Marcel Sabitzer nie grali w czwartek ze względu na zawieszenia. Czy powrót tych zawodników będzie wzmocnieniem twojego zespołu przed tak napiętym terminarzem?
– Nigdy nie chcesz tracić tak ważnych zawodników, ponieważ są oni bardzo ważnymi graczami naszej drużyny. Wracają do kadry i jest to dobre. Na pewno są wzmocnieniem naszego zespołu. Mamy mocną kadrę na niedzielne spotkanie.
Wout Weghorst miał dobre wejście do zespołu. W ostatnich dwóch spotkaniach zagrał na dwóch różnych pozycjach, czy było to twoim celem, kiedy finalizowaliście jego przenosiny w ramach wypożyczenia?
– Nie. W ostatnich latach grał głównie jako napastnik, lecz wiem z jego przeszłości, że może także tam zagrać. Ma doświadczenie w tej sprawie. W środku pola potrafi dobrze się zaprezentować i właśnie to widzieliśmy. W meczu z Leeds United przez część spotkania właśnie tak grał, a w czwartek było to jego zadaniem przez cały mecz. Uważam, że jest to sukces nie tylko dla niego, lecz pewnie sprawiło mu to wiele radości. Miał duży wpływ na spotkanie i jest bardzo ważnym elementem tego zespołu. Jego obecność umożliwia pozostałym lepszą grę, lecz podobnie sprawdza się jako napastnik. Umożliwia swoim kolegom zdobycie bramki.
W zespole masz na kogo stawiać, szczególnie w formacji defensywnej. Aaron Wan-Bissaka dobrze spisał się w meczu z Barceloną. Brakuje mu tylko asyst, czy na tym elemencie skupicie się w następnych tygodniach?
– Tak, oczywiście. Poprawił swoją grę i cieszę się z jego powrotu. Pierwsza część sezonu nie była dla niego dobra, lecz musi o tym zapomnieć. Daliśmy mu kredyt zaufania. Jeśli masz jakieś problemy, to musisz się z nimi zmierzyć, takie jest życie, szczególnie ważne jest to w piłce. Musisz iść do przodu i być gotowym na wszystko. Kiedy podwinie ci się noga, to musisz sobie jakoś z tym poradzić i walczyć o swoje. Tak, jak powiedziałeś, poprawił ostatnio swoją grę. Bronienie zawsze było jego mocną stroną, lecz teraz musi dać z siebie coś w ofensywie.
Leicester City odbudowało swoją formę w ostatnich tygodniach. Czego spodziewasz się po rywalach oraz ich menedżerze?
– Mierzyliśmy się z nimi we wrześniu, a już wtedy byli mocnym zespołem. Ciągle nim byli, lecz musieli zmierzyć się z ciężkim okresem. Grają dobrze, presują swoich rywali i są bardzo dzielni. Lubię ich styl gry i wiem, że będzie to prawdziwa batalia. Będziemy gotowi na to starcie. Musimy być gotowi, ponieważ chcemy zwycięsko wyjść z tej potyczki.
Na ostatniej konferencji prasowej stwierdziłeś, że jesteś bardzo zdeterminowaną osobą. Czy masz jakąś wiadomość do zawodników przed ważnym starciem?
– Tak, zawsze jest taka sama. Pełne skupienie na następnym meczu oraz niewybieganie do przodu. Najważniejsze jest kolejne starcie i powtórzę, jest to ważny pojedynek z Leicester City. Jest to mocny zespół, w którym grają topowi zawodnicy. Musisz być bardzo dobry w tym, co robisz oraz zachować pełne skupienie, aby wygrać.
Kończąc, jest to ciekawy tydzień nie tylko dla was, ale również dla fanów. Same ważne spotkania – w Lidze Europy z Barceloną oraz finał Pucharu Ligi Angielskiej. Czy właśnie o coś takiego chodzi w piłce?
– Tak, wszyscy chcą doświadczyć gry w wielu spotkaniach. Gracze wolą grać zamiast trenować, więc cieszą się każdą chwilą na boisku. Oczywiście, idą z tym wymagania, musimy być gotowi na każde spotkanie, a to kosztuje. Wymaga to energii i musimy się z tym pogodzić. Mamy zadanie i naszym celem jest jego wykonanie. Od samego startu chcieliśmy grać w najważniejszych spotkaniach.
Komentarze