Rafał Skirliński Były obrońca Manchesteru United, Gary Neville, twierdzi, że strata Nicka Pope’a jest ciosem dla Newcastle United przed finałem Carabao Cup. Bramkarz został ukarany czerwoną kartką za zagranie piłki ręką poza polem karnym w meczu z Liverpoolem.
W związku z tym, że Martin Dubravka jest niedostępny, a Karl Darlow przebywa na wypożyczeniu w Hull City, w finale zadebiutuje Loris Karius lub Mark Gillespie. Pomimo tego, że żaden z bramkarzy nie grał wcześniej w pierwszej drużynie, Neville zwrócił również uwagę na fakt, że Manchester United rozgrywa w środku tygodnia jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie.
– Myślę, że najtrudniejszą pozycją na boisku piłkarskim jest bramkarz. Mimo, że czasami jestem wobec nich dość krytyczny, to ogromnie szanuję tę pozycję. To trudna rola, całkiem inaczej gra się z przodu.
– Brak Pope’a w finale Carabao Cup to duży cios. To jest jednak finał pucharu, Newcastle United będzie zdesperowane by wygrać, tak samo jak Man United. To bez wątpienia przewaga dla podopiecznych Erika ten Haga, że „Sroki” tracą tak ważnego zawodnika.
– „Czerwone Diabły” grają jednak w czwartkowy wieczór w ważnym, rewanżowym starciu Ligi Europy z FC Barceloną, więc to może trochę wyrównać sytuację, że Manchester United ma inne priorytety w tym tygodniu.
– To będzie naprawdę interesujący mecz. Będę go oglądał na żywo i nie mogę się go doczekać, bo oba te kluby są zdesperowane, by zdobyć trofeum – dodał Neville.
Komentarze