Bruno Fernandes obiecał, że odwdzięczy się kibicom Manchesteru United za ich niesłabnące wsparcie, odkąd przybył do klubu trzy lata temu.
Portugalczyk szybko doczekał się przyśpiewki na swoją cześć i już dwukrotnie został nagrodzony tytułem Sir Matt Busby Player of the Year. Zawodnik w tym tygodniu będzie napędzał drużynę w najważniejszych meczach – przeciwko Barcelonie w Lidze Europy i w niedzielnym finale Carabao Cup z Newcastle United na Wembley.
Fernandes jest ostatnio w fantastycznej formie i zaliczył dwie asysty w wygranym 3:0 meczu z Leicester City. Jasne jest, że ceni sobie wsparcie fanów na Old Trafford. W wywiadzie dla oficjalnego programu finałowego Carabao Cup, podkreślił swoją więź z kibicami Man United i przyrzekł, że nigdy nie traci jej, gdy występuję w koszulce z diabłem na piersi.
– To niesamowite uczucie mieć taką więź z fanami. Po dwóch dniach w klubie miałem już przyśpiewkę o sobie i jest to coś co sprawia, że czuje się bardzo wyjątkowo. Czuje, że jest to właściwe miejsce, w którym powinienem być i nawiązanie szybkiego kontaktu z fanami było dla mnie wspaniałe.
– Zawsze czułem wsparcie z ich strony, nawet w niektórych trudnych momentach – kiedy zespół nie osiągał wyników, których chcieliśmy lub kiedy nie występowałem na swoim najwyższym poziomie.
– Wiem, że będą nadal to robić i muszę odpłacić się im w najlepszy sposób jaki mogę, czyli grać w najlepszy sposób – stwierdził Fernandes.
28-latek wyjaśnił możliwy powód, przez który zyskał tak szybko popularność, odkąd przeniósł się ze Sportingu Lizbona i tak skutecznie przystosował się do futbolu w Anglii.
– Zawsze uważałem się za ciężko pracującego zawodnika. Myślę, że fani to doceniają. Uważam, że doceniają pasję, którą pokazuję, sposób, w jaki gram i wysiłek, jaki wkładam w klub.
– Na początku to bramki i asysty prawdopodobnie sprawiły, że fani mieli na mnie szczególne oko, ale od tego czasu miałem momenty, w których strzelałem więcej i momenty, w których strzelałem mniej. Oni jednak zawsze dawali mi wsparcie, bez względu na wszystko. Jestem z tego naprawdę zadowolony – dodał pomocnik Manchesteru United.
Komentarze