Wszystko wskazuje na to, że i tym razem próby przekonania Frenkiego de Jonga do przenosin do Manchesteru United nie przyniosą efektu. 25-letni pomocnik Barcelony przyznał bowiem, że od zawsze marzył o grze na Camp Nou, a od ostatniego lata, gdy publicznie wyartykułował chęć pozostania, nic się nie zmieniło.
Od samego początku swojej pracy na Old Trafford, Erik ten Hag chce sprowadzić do Manchesteru United Frenkiego de Jonga. Holendrzy współpracowali ze sobą w Ajaksie, a w najlepszym dla nich sezonie awansowali do półfinału Ligi Mistrzów i byli o krok od wielkiego finału tych rozgrywek. Poprzedniego lata wydawało się, że dopięcie tej transakcji jest bardzo blisko – Barcelona pilnie potrzebowała bowiem zredukować wydatki na pensje w związku z zasadami Financial Fair Play wprowadzonymi przez La Liga.
Ostatecznie Holender zdecydował się kontynuować swoją karierę na Camp Nou. To jednak nie zniechęciło Manchesteru United, który, wedle najnowszych doniesień, ma zamiar ponownie przekonać 25-letniego piłkarza, którego kontrakt z Barceloną wygasa w 2026 roku, do transferu. Wiele wskazuje jednak na to, że i tym razem operacja ta spali na panewce.
Frenkie de Jong udzielił bowiem wywiadu katalońskiej rozgłośni RAC1, w której otwarcie wyartykułował chęć pozostania na Camp Nou. – Zeszłego lata przez cały czas byłem spokojny, bo wiedziałem, że zostanę w Barcelonie. Nigdy nie zmieniłem zdania – stwierdził Holender zapytany o możliwe przenosiny do Premier League. – Zawsze marzyłem o grze dla tego klubu i chcę tutaj odnieść sukces.
Frenkie de Jong: “Last summer I was always calm as I knew I would stay at Barça and I never changed my mind” 🚨🔵🔴 #FCB
“I always dreamed of playing for Barça and I want to succeed here. I want to continue here”, tells @EsportsRAC1. pic.twitter.com/LQOKZWg6hc
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) March 9, 2023
Media w ostatnim czasie donosiły, że de Jong ma być chętny na transfer na Old Trafford. Obok osoby Erika ten Haga przekonywać go miała współpraca z Casemiro w środku pola. Holender odniósł się także i do tych pogłosek – stwierdził on bowiem, że zmiana ustawienia, jakiej w obliczu kontuzji dokonał Xavi oraz współpraca z Sergio Busquetsem, Gavim i Franckiem Kessiem przysparza mu wiele korzyści.
– W tym nowym systemie gram więcej w pomocy, jestem zaangażowany w zasadzie u podstaw tworzenia każdej akcji, co bardzo mi odpowiada. To tam czuję się najbardziej komfortowo i mam najwięcej swobody. Busquets bardzo wiele daje drużynie. Kiedy on ma piłkę, jest po prostu bezpiecznie, a w defensywie jest o wiele lepszy niż ludzie myślą. Przecina wiele podań, wygrywa praktycznie wszystkie pojedynki i bardzo mi pomaga.
– Chcę dalej kontynuować swoją pracę z Xavim i dalej się rozwijać, bo każdy zawodnik ma pole do poprawy. Xavi bardzo mi pomaga, wszyscy trenerzy w jakiś sposób mi pomogli.
Jednym z głównych powodów, dla których ubiegłego lata Frenkie de Jong miał odrzucić transfer na Old Trafford, był fakt, że Manchester United nie występował w Lidze Mistrzów. Rozgrywki te miały być priorytetem dla Holendra. Okazało się jednak, że “Blaugrana” nie tylko odpadła z Champions League już po fazie grupowej, kończąc tę fazę za Bayernem i Interem, ale także odpadła z Ligi Europy już na pierwszej przeszkodzie. I to właśnie z Manchesterem United.
– Spodziewałem się, że zajdziemy znacznie dalej w Lidze Mistrzów, tymczasem w ostatnich dwóch sezonach skończyliśmy swój udział w tych rozgrywkach na fazie grupowej. Musimy radzić sobie zdecydowanie lepiej, a w tym roku mieliśmy skład odpowiedni do tego, by sobie z tym poradzić. Zakładamy więc, że to nasza wina. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie nam lepiej.
Frenkie de Jong pojawił się w tym sezonie na murawie w 32 spotkaniach. Zdobył dwie bramki i zanotował jedną asystę.
Komentarze