Dla Manchesteru United mecz z ostatnim w tabeli Southampton miał być wielką szansą na kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Optyka na to spotkanie zmieniła się po czerwonej kartce, którą otrzymał Casemiro.
Według Davida de Gei faul Casemiro był zwykłą próbą odbioru, lecz przez odrobinę pecha stał się zagraniem na czerwoną kartkę. Hiszpański bramkarz uważa, że całe spotkanie zostało ustawione właśnie przez to jedno zagranie, a konkretnie jego następstwa.
– Przed meczem chcieliśmy zdobyć trzy punkty, ale gra się zmieniła, gdy Casemiro został wyrzucony z boiska. Było bardzo ciężko, ale myślę, że zespół spisał się dobrze, staraliśmy się konsekwentnie bronić i stworzyliśmy kilka dobrych okazji, aby wygrać mecz – stwierdził De Gea.
– Jednak musimy przyjąć ten punkt. Drużyna pokazała ducha zespołu. Walczyliśmy do końca i mogliśmy przegrać lub wygrać ten mecz, ale zaprezentowaliśmy jedność.
– Wejście [Caemioro] było normalne, dotknął piłki. Jednak jego noga poszła nieco wyżej i uderzyła gracza z Southampton. Myślę, że to było trochę pechowe. Musieliśmy cierpieć, musieliśmy grać 70 minut w dziesięciu, ale pokazaliśmy ducha walki i próbowaliśmy dalej.
– Ciężko jest stracić Casemiro na cztery mecze. To dużo, ale mamy szeroki skład, wszyscy są gotowi do gry. Zawodnicy z ławki wykonali niesamowitą robotę. Każdy kto może zagrać na tej pozycji z pewnością spisze się dobrze. Jest to jednak dla nas wielka strata.
Komentarze