Jakub Brzyski Erik ten Hag w pomeczowych wywiadach dla mediów nie ukrywał zadowolenia z faktu, że jego zespół awansował dalej w europejskich rozgrywkach. Holenderski szkoleniowiec stwierdził, że prowadzony przez niego Manchester United jest w stanie konkurować z najlepszymi zespołami na świecie.
Falstart
– Oczywiście, w jakiś sposób musimy zmotywować publikę, musimy dać im energię poprzez zdobycie gola. Więc jakby nie patrzeć nie udało nam się to wczoraj. Pozwoliliśmy rywalom na doping od samego początku. Pozwoliliśmy im w kilku momentach odmienić losy meczu, lecz z chwilą zdobycia przez nas pierwszej bramki, mecz się dla nich skończył. Nie mieli już więcej wiary i właśnie tak powinno się zarządzać zespołem, kiedy nie grasz na własnym obiekcie. Mogliśmy gola zdobyć jeszcze w pierwszej połowie, a on jest najważniejszy. Stworzyliśmy sobie okazje, lecz ostatnie podania nie były dobre, podobnie było w sprawie wykończenia akcji. Nadal widniało 0:0, więc wierzyli. Kiedy pojawiło się 1:0 dla nas, to stracili całą swoją wiarę.
Dobra passa w Hiszpanii
– Był to kolejny ważny krok dla naszej mentalności. Budujemy naszą zwycięską mentalność oraz pokazujemy, jak radzić sobie z tłumami rywali na stadionach. Teraz mamy za sobą trzy bardzo udane dla nas spotkania z rzędu w Hiszpanii. Dwa zwycięstwa i jeden remis. Jest to dobry wynik i uważam, że właśnie tak trzeba podchodzić do takich spotkań.
Marcus Rashford na ratunek
– Myślę, że jakoś przeżyje fakt, że zmarnował dwie dogodne sytuacje. Dla napastnika ważne jest, aby poradził sobie z tym, że nie każdą dogodną okazję zamieni na gola. Zawsze jest w odpowiednim miejscu, potrafi strzelić i właśnie nad tym musi się teraz skupić. Jeśli będzie próbować, to nagroda sama przyjdzie. To dużo mówi o postawie zespołu oraz jego formie indywidualnej. Mówimy o tych problemach od początku sezonu. Jeśli Rashford utrzyma swoje skupienie, upewni się, że ma wystarczające pokłady energii, będzie grać tak jak zespół w kwestii stylu oraz systemu, to będzie pojawiać się w miejscach, z których da się zdobyć bramki. Ma również wystarczające umiejętności w sprawie kończenia akcji. Spróbuję to teraz wytłumaczyć. Każdy dobry napastnik musi wiedzieć, że nie każda 100% sytuacja jest już golem. Na tym poziomie nie stworzysz sobie pięciu lub sześciu okazji bramkowych, tylko jedną lub dwie.
Jak zaprezentował się Pellistri?
– Tutaj nie chodzi o naukę. Kiedy grasz dla Manchesteru United, to musisz pokazać się z dobrej strony, a on był trochę nieśmiały na samym początku. Później nabrał wiary i dobrze radził sobie z rywalami. Miał dobre okazje, znajdował się zawsze w odpowiednim miejscu oraz realizował nasze założenia taktyczne do przerwy. W defensywie również odwalił kawał dobrej roboty. Uważam, że dobrze się spisał. Na pewno zasłużył, aby dzisiaj zagrać. Obserwuję jego rozwój i widzę, że jest coraz lepszy. Dobrze zaprezentował się w meczach z Leeds United oraz Realem Betis. Nabrał wiary w siebie, a to umożliwiło mu pokazanie swoich zalet. Cieszę się z jego występu dzisiaj. Jest to kolejny krok w jego karierze, lecz ponownie to wszystko zależy od niego oraz tego, co wniesie do zespołu.
Ambitne cele
– Musimy progresować każdego dnia, ponieważ nadal mamy pewne luki w naszej taktyce. Musimy nad tym popracować. Trzeba to ulepszyć, ponieważ chcemy rywalizować z najlepszymi na świecie. W Manchesterze United musimy próbować wygrać w każdych rozgrywkach. One są ważne. Oczywiście chodzi o trofeum, lecz również o awans do Ligi Mistrzów w następnym sezonie.
Następne FA CUP
– W niedzielę gramy bardzo ważny mecz. Jesteśmy tego świadomi i naszym zadaniem jest danie z siebie wszystkiego, aby zdać ten test. Mamy mniej czasu, lecz tym również trzeba umieć zarządzać. Kilkukrotnie taka sytuacja miała miejsce w tym sezonie. Musimy zebrać energię, być skupieni i dobrze wejść w starcie. Jest to FA Cup, czyli ważny mecz. Po niedzieli się zobaczy. Mamy przerwę międzynarodową, czyli chwilę na złapanie oddechu.
Komentarze