Proces sprzedaży Manchesteru United nadal trwa i na chwilę obecną zapowiada się, że szybko nie poznamy zakończenia sagi związanej ze zmianą właścicieli na Old Trafford. Pojawiły się również przesłanki w mediach, że w przypadku dalszej nieustępliwości Glazerów pełna sprzedaż klubu jest coraz mniej prawdopodobna.
The Athletic
Laurie Whitwell, czyli korespondent The Athletic w sprawach Manchesteru United donosi, że obóz sir Jim Ratcliffe’a poprosił organ zarządzający sprzedażą klubu o więcej czasu na złożenie oferty. W nocy Ratcliffe za pomocą oświadczenia ujawnił, że złożył ofertę, więc nie wiadomo, czy jest to gra na czas, czy uspokojenie kibiców wierzących w brytyjski projekt Manchesteru United.
W międzyczasie szejk Jassim bin Hamad Al Thani wraz ze swoim obozem nie skorzystali z dodatkowego czasu i nie złożyli nowej oferty, lecz może się to zmienić po ujawnieniu oferty obozu INEOS. Dodatkowo w grze pozostawać ma trzech innych kupców, których nadal nie ujawniono.
“Daily Mail”
Nieoficjalnie mówi się, że wycena Glazerów wynosi 6-6,5 mld funtów i jak na razie najbliżej tego miał być obóz katarski, którego oferta i tak nie jest wystarczająco zadowalająca dla amerykańskich właścicieli. Istnieje prawdopodobieństwo, że Katar zdecyduje się na nową ofertę, lecz ona pojawiłaby się najwcześniej jutro (w sobotę, a ustalony termin to piątek 22:00).
Niepokojącą informacją ma być fakt, że przy dalszej pasywności Glazerów prawdopodobieństwo pełnej sprzedaży klubu spadnie do minimum. W obozach zainteresowanych podmiotów rośnie obawa, że interesanci tylko tracą czas na przepychankach.
Źródła “Daily Mail” dodają, że osoby związane z przetargiem po stronie klubu nie wzięły na poważnie oferty fińskiego biznesmena Thomasa Zilliacusa, który chciał podzielić się udziałami z fanami. Właśnie z tego powodu jego oferta miała zostać odrzucona.
“The Telegraph”
Dziennik potwierdził informacje “Daily Mail” w sprawie odrzucenia fińskiej oferty.
“The Times”
Tymczasem “The Times” ujawniło rozkazy, które miały paść w obozie katarskim, a dokładnie w zespole zajmującym się kupnem klubu. Zaangażowane osoby miały dostać jasny komunikat, że nie mają wracać do kraju, dopóki nie sfinalizują kupna klubu.
Komentarze