Spotkanie rewanżowe z Sevillą to jeden z najgorszych meczów Manchesteru United w tym sezonie. Podopieczni Erika ten Haga zagrali znacznie poniżej swoich możliwości, a indywidualne błędy zdecydowały, że wynik był aż tak wysoki. Kto zagrał najgorzej? Kto miał momenty dobrej gry? Zapraszamy na oceny.
David de Gea – Był zaangażowany w każdego z trzech straconych goli. Przy pierwszym wsadził Maguire’a “na minę”, przy drugim źle obliczył tor lotu piłki po uderzeniu ramieniem Bade, a trzeciego chyba nawet nie trzeba komentować. On do spółki z kapitanem “Czerwonych Diabłów” zawsze powodują niepokój przed własną bramką, ale tym razem przeszli samych siebie. Jeden z najgorszych występów Hiszpana w karierze. Ocena: 1.
Aaron Wan-Bissaka – Zdecydowanie brakowało go w rozegraniu i ofensywie, a kiedy już miał sytuację do zdobycia gola, to koncertowo ją zmarnował. Nie był najgorszym obrońcą Manchesteru United, ale kilka razy mógł podjąć lepszą decyzję. Ocena: 4.
Victor Lindelof – Najlepszy z defensywy Manchesteru United. Wygrał wszystkie swoje pojedynki na ziemi, a jego celność podań wynosiła 95%. Stanowi solidną alternatywę, kiedy wypadają podstawowi środkowi obrońcy. Ocena: 5.
Harry Maguire – Udowodnił, że nie ma dla niego miejsca w drużynie, która chce wyprowadzać piłkę od tyłu. Po tym jak bezpośrednio przyczynił się do utraty pierwszego gola, był niepewny i elektryczny. Ocena: 2.5.
Diogo Dalot – Można go winić za to, że nie był motorem napędowych akcji Manchesteru United, lecz nie grał na swojej pozycji. W defensywie spisywał się przyzwoicie. Ocena: 4.
Christian Eriksen – Nie radził sobie z intensywnością Sevilli. Notował też straty w sytuacjach, w których wcześniej mu się to nie zdarzało. Irytowały jego niecelne przerzuty. Ocena: 4.
Casemiro – Słaby występ jak na jego standardy. Dawał sporo w defensywie, ale zawinił przy golu na 2:0 dla Sevilli, odpuszczając krycie. Jego celność podań nie powalała na kolana. Ocena: 4,5.
Marcel Sabitzer – Jeden z najsłabszych jego występów w barwach Manchesteru United. Przez większość czasu zachowywał się jak statysta. Jedyne z czego można go zapamietać to z popełnionych fauli (4) i fatalnej skuteczności podań na poziomie 58% (!). Ocena: 3.
Antony – Jeśli kogoś można pozytywnie wyróżnić za to spotkanie to właśnie jego. Grał z pasją i zaangażowaniem, a jego długie piłki i przerzuty trafiały do adresatów. Niestety nie zrobił nic, co namacalnie przyczyniłoby się do poprawy niekorzystnego rezultatu. Ocena: 6.
Jadon Sancho – Od początku irytował niezdarnością i prostymi błędami technicznymi. Zmieniony w przerwie. Ocena: 4.
Anthony Martial – Nie stanowił zagrożenia dla bramki rywali, często przegrywał pojedynki. Znów doznał kontuzji… Szkoda komentować. Ocena: 4.
Zmiennicy
Marcus Rashford – Zagrał lepiej od Sancho, ale również w znaczący sposób nie niepokoił defensywy rywali. Ocena: 4,5.
Wout Weghorst – Zrobił trening kondycyjny. Zupełnie niegroźny pod bramką rywala. Ocena: 4,5.
Luke Shaw – Ciężko mu było już odmienić losy tego spotkania. Solidny w defensywie. Ocena: 5.
Fred – Nie pokazał nic, co mogłoby przekonać trenera, że w kolejnym meczu powinien zagrać od początku. Ocena: 4,5.
Anthony Elanga – bez oceny
Zasady doboru ocen:
- dany zawodnik musi zagrać w danym spotkaniu minimum 20 minut, aby otrzymać ocenę,
- oceną wyjściową jest 5,
- oceny odzwierciedlają wyłącznie opinię autora tekstu, a nie całej redakcji,
- zapraszamy do komentowania i przestawiania swoich pomysłów w tym formacie.
Komentarze