DAZN

Zapowiedź: Tottenham Hotspur vs Manchester United – 33. kolejka Premier League

, Jakub Kurek
Zmień rozmiar tekstu:

Może Manchester United nie jest w najlepszej formie, ale jeśli spojrzymy na to, co dzieje się w Tottenhamie, to można tylko współczuć kibicom „Kogutów”. Chaos w szatni, zmiana menedżera i porażka 1:6 z Newcastle sprawiają, że zespół z Londynu nie będzie faworytem spotkania z „Czerwonymi Diabłami”. Starcie to może mieć szczególne znaczenie w kontekście walki o czołową czwórkę. Ewentualna porażka podopiecznych Ryana Masona może pogrzebać ich szansę na zakończenie sezonu na miejscu premiowanym grą w Lidze Mistrzów.

Za Manchesterem United słodko-gorzki tydzień, który czwartkowym meczem wprawił kibiców w ponure nastroje, ale na jego zakończenie mieliśmy miłą niespodziankę – wygrane rzuty karne. O ile mecz z Sevillą był kompletnie nieudany zwłaszcza dla Harry’ego Maguire’a i Davida de Gei, to już w meczu z Brighton organizacja gry podopiecznych Erika ten Haga mogła imponować. Martwić może jednak impotencja w ofensywie „Czerwonych Diabłów”, ponieważ zarówno w czwartek, jak i w niedzielę nie udało im się pokonać bramkarza rywali.

Niepokoić może również zmęczenie, które niewątpliwie odczuwają już zawodnicy z Old Trafford. „Czerwone Diabły” rozegrały w tym sezonie już aż 53 spotkania, więcej niż jakikolwiek inny zespół w Europie. Ponadto piłkarze będą mieli w nogach 120 minut bardzo wyczerpującego starcia z Brighton. Sytuacja kadrowa również nie wygląda najlepiej. Do grona kontuzjowanych dołączył Bruno Fernandes, którego występ wedle słów Erika ten Haga stoi pod znakiem zapytania.

– W przypadku Bruno musimy czekać. Stoi przy nim znak zapytania. W pierwszej połowie meczu z Brighton został mocno kopnięty, ale grał ponad 90 minut, nawet w dogrywce. Później musiał zejść, co wszyscy widzieliśmy. Nie jest wykluczony z meczu z Tottenhamem, ale nie wiemy czy zagra – mówił Erik ten Hag na przedmeczowej konferencji prasowej.

Znacznie gorzej jest w obozie Tottenhamu. Już miesiąc po odejściu Antonio Conte klub z Londynu będzie miał drugiego menedżera tymczasowego. Tym razem na tym stanowisku po raz drugi w swojej karierze obsadzony został Ryan Mason. Jego poprzednik Cristian Stellini został zwolniony po upokarzającej porażce 1:6 w starciu z Newcastle. Właściciel „Kogutów” Daniel Levy podjął się tego desperackiego kroku, aby jeszcze ruszyć w pogoń za uciekającą czołową czwórką, lecz misja dogonienia jej wydaje się bardzo, bardzo trudna.

 

SYTUACJA KADROWA:

Manchester United: Występ Bruno Fernandesa stoi pod znakiem zapytania. Portugalczyk odniósł lekki uraz w spotkaniu z Brighton. Do treningów powoli wracają Raphael Varane, Scott McTominay oraz Alejandro Garnacho, lecz będziemy musieli na nich jeszcze trochę poczekać. Z poważnymi urazami zmagają się również: Lisandro Martinez, Tom Heaton i Donny van de Beek.

Nie wystąpią: Scott McTominay, Donny van de Beek, Alejandro Garnacho, Tom Heaton, Lisandro Martinez, Raphael Varane,
Pod znakiem zapytania: Bruno Fernandes

Tottenham Hotspur: Ryan Mason nie będzie miał do dyspozycji takich piłkarzy jak: Emerson Royal, Ryan Sessegnon, Rodrigo Bentancur i Yves Bissouma. Pod znakiem zapytania stoi występ Clementa Lengleta i Hugo Llorisa.

Nie wystąpią:Emerson Royal, Ryan Sessegnon, Rodrigo Bentancur, Yves Bissouma
Pod znakiem zapytania: Clement Langlet, Hugo Lloris

 

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Tottenham Hotspur (3-4-3): Fraser Forster – Christian Romero, Eric Dier, Ben Davies – Pedro Porro, Pierre-Emile Hojbjerg, Oliver Skipp, Ivan Perisic – Dejan Kulusevski, Harry Kane, Heung-min Son

Manchester United (4-2-3-1): David de Gea – Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof, Luke Shaw, Diogo Dalot – Christian Eriksen, Casemiro – Antony, Marcel Sabitzer, Marcus Rashford – Anthony Martial

 

FAKTY MECZOWE:

Head-to-head:

– Tottenham przegrał cztery kolejne spotkania z Manchesterem United w Premier League, co jest najgorszą passą od siedmiu kolejnych porażek między wrześniem 2001 a wrześniem 2004.

– „Koguty” wygrały tylko trzy z poprzednich 21 meczów u siebie w najwyższej klasie rozgrywkowej przeciwko Manchesterowi United, zremisowały siedem i przegrały 11.

– „Czerwone Diabły” walczą o pokonanie „Kogutów” w Premier League po raz 40.

Tottenham Hotspur:

– Tottenham przegrał dwa ostatnie mecze tracąc przy tym dziewięć bramek.

– „Koguty” straciły 28 goli w Premier League w 2023 roku. Tylko Leeds United jest pod tym względem gorsze z dorobkiem 33 trafień.

– Tottenham wygrał tylko jeden z dziewięciu meczów w Premier League przeciwko zespołom, które są obecnie w pierwszej siódemce, przegrywając pozostałe osiem.

– Harry Kane jest o krok od 100 goli u siebie w Premier League. Zostałby tym samym pierwszym zawodnikiem, który zdobył sto bramek zarówno u siebie, jak i na wyjeździe.

Manchester United:

– Manchester United jest niepokonany w siedmiu meczach Premier League w środku tygodnia w tym sezonie (5Z, 2R)

– Po raz pierwszy od 2013 roku, Manchester United może wygrać cztery mecze z rzędu w najwyższej klasie rozgrywkowej, nie tracąc przy tym gola.

– Podopieczni Erika ten Haga przegrali wszystkie pięć meczów wyjazdowych z zespołami, które obecnie znajdują się w pierwszej siódemce. Stracili przy tym 21 bramek.

 

PODSUMOWANIE:

Mecz: Tottenham Hotspur vs. Manchester United
Rozgrywki: 33. kolejka Premier League
Data: 27.04.2023 (czwartek), godz. 21:15
Miejsce: Tottenham Hotspur Stadium (Londyn)
Sędzia:
Anthony Taylor
Transmisja: Viaplay, Canal+ Sport 2

 

Zapowiedź tego spotkania w formie audio znajdziesz poniżej!

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze