Getty Images

Skromne zwycięstwo “Czerwonych Diabłow” nad “the Villans” na zakończenie kwietnia

mikolaj.podbereski Mikołaj Podbereski
Zmień rozmiar tekstu:

W niedzielę, 30 kwietnia, tuż przed rozpoczęciem majówki, Manchester United rywalizował z Aston Villą w ramach 34. Kolejki Premier League. Mecz został rozegrany na Old Trafford. Arbitrem tego spotkania był Australijczyk Jarred Gillet.

Od początku spotkania „Czerwone Diabły” pokazywały swoją dominację na boisku. Posiadanie piłki wynosiło aż 64 do 36 na korzyść gospodarzy.

W 8. minucie starcia Marcus Rashford miał szansę zadać pierwszy cios rywalom. Niestety Anglik przestrzelił swoją „setkę”. Na szczęście arbiter dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej u angielskiego napastnika.

Chwilę później, bo już w 14. minucie Marcel Sabitzer wybiegł za plecy obrońców „the Villians”, jednak Austriak włożył w swój strzał za dużo siły i uderzył futbolówkę nad poprzeczką rywali.

W 15. minucie Casemiro popisał się piękną wrzutką do Bruno Fernandesa. Portugalczyk jednak nie wykorzystał tej sytuacji i nie trafił w bramkę gości po strzale z woleja.

W 19. minucie pod bramką podopiecznych Erika ten Haga po raz pierwszy zrobiło się niebezpiecznie. Diogo Dalot przewrócił się z zawodnikiem przeciwnika w trakcie akcji bramkowej rywali. the Villians mieli nadzieję na otrzymanie jedenastki.

W 28. minucie Jadon Sancho posłał dobre podanie do Casemiro. Niestety Brazylijczyk po otrzymaniu piłki, trafił w poprzeczkę.

37. minuta mogła przynieść nam piękną bramkę z przewrotki autorstwa Olliego Watkinsa. Na szczęście strzał napastnika okazał się być mocno niecelny i poszybował nad bramką.

Z kolei w 39. minucie Casemiro wygrał główkę i podał futbolówkę do Rahforda, który wyszedł z nią z lewej strony i oddał celne uderzenie, jednak Emiliano Martinez sparował piłkę na bok. Na całe szczęście  Bruno Fernandes wykazał się niezwykłą czujnością, dobijając futbolówkę i ustalając wynik spotkania na 1:0.

Przed końcem pierwszej połowy Sancho posłał podanie w zagęszczone pole karne, jednak nie udało się zdobyć kolejnego trafienia do szatni.

Już po rozpoczęciu drugiej połowy „the Villians” przystąpili do zmasowanego ataku. Na nasze szczęście Victor Lindelof wybił piłkę głową zza pola karnego.

W 53. minucie po zagraniu Malacii Rashford znów miał szansę wpisać się na listę strzelców. Niestety Anglik niefortunnie się przewrócił i nie udało mu się nawet dotknąć futbolówki.

W 56. minucie Christian Eriksen posłał efektowną wrzutkę do Jadona Sancho. Niestety Anglik zamieszał się w szesnastce przeciwnika, przez co nie oddał skutecznego strzału na bramkę.

W 59. minucie klub z Birmingham przeprowadził kolejną akcję. Na szczęście Lindelof skutecznie zablokował strzał Ramsey’a, przez co nie doprowadził do wyrównania.

62. minuta była dla „Czerwonych Diabłów” kolejną szansą na podwyższenie wyniku. Marcus Rashford wyszedł na pozycję i dostał piłkę. Ku rozczarowaniu miejscowych kibiców, atakujący źle ją przyjął, wskutek czego bramkarz „the Villians” bez najmniejszych problemów ją złapał.

W 73. minucie Rashford znalazł się z piłką w polu karnym przeciwników. Jednak przez zagrożenie ze strony obrońców drużyny przeciwnej posłał podanie do Casemiro, znajdującego się poza obrębem szesnastki, który po otrzymaniu futbolówki oddał niecelny strzał.

81. minuta przyniosła nam nawałnicę ze strony piłkarzy Aston Villa, którzy oddawali strzał za strzałem. Na szczęście defensywa „Czerwonych Diabłów” spisywała się tego dnia znakomicie i skutecznie blokowała uderzenia przeciwnika.

W 85. minucie, po rzucie rożnym rywali, miała miejsce niebezpieczna sytuacja dla jednego z defensorów klubu z Old Trafford. Luke Shaw został uderzony w głowę po próbie efektownego strzału z przewrotki zawodnika „the Villians”. Na całe szczęście, po chwili Anglik był już w stanie kontynuować spotkanie.

W 93. minucie miała miejsce ostatnia szansa na podwyższenie prowadzenia przez gospodarzy. Niestety Antony nie zdołał dopiąć swego i nie wpisał się na listę strzelców. Ostatecznie mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Manchesteru United 1:0 mimo, iż było wiele okazji do tego, aby udowodnić wyższość nad rywalem i nie pozostawiać złudzeń.

Manchester United 1:0 Aston Villa

Fernandes 39′

 

Manchester United: De Gea – Dalot, Lindelof, Shaw, Malacia – Casemiro, Eriksen (Fred 76′) – Sancho (Antony 76′), Sabitzer (Maguire 86′), Bruno Fernandes (C) – Rashford(Martial 86′).

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze