Manchester United nie dał rady powstrzymać zmierzającego po tryplet Manchesteru City i poległ w finale FA Cup 1:2. Drużyna Pepa Guardioli zagrała na pół gwizdka, a i tak okazała się zbyt mocna dla podopiecznych Erika ten Haga. Jak spisali się poszczególni piłkarze, kto zawinił?
David de Gea — Mocno oberwało mu się po tym spotkaniu w mediach, w mojej opinii trochę przesadnie. Przy pierwszym golu faktycznie nie był najlepiej ustawiony, lecz bramka to zasługa fantastycznego półwoleja Gundogana, a nie błedu Davida. Przy drugim golu również nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Eriksen zostawił niekrytego Gundogana, który oddał nieprzyjemny, kozłujący strzał, a żaden z obrońców nie zablokował piłki. Varane i Casemiro zasłaniali pole widzenia, a gdy piłka była w zasięgu wzroku Hiszpana, miał zbyt mało czasu, by zareagować. Do tego zaliczył w tym meczu 3 interwencje. Oczywiście nie był to popis 32-latka, zwłaszcza z piłką przy nodze. Zaliczył mierne 49% skuteczności podań, a jego długie zagrania wołały o pomstę do nieba. Przed Ten Hagiem trudna decyzja, co zrobić z Hiszpanem. Ocena: 4.5
Aaron Wan-Bissaka — Szczęśliwie nabił rękę Grealisha, co doprowadziło do rzutu karnego. Skutecznie powstrzymywał angielskiego skrzydłowego. Niesłusznie dostał żółtą kartkę po tym, jak Grealish zanurkował nad jego nogą. Ocena: 5.5
Aaron Wan-Bissaka was dribbled past as many times in the FA Cup final as in his 19 Premier League appearances combined this season (2). 🤯#FACupFinal pic.twitter.com/AKF72jGLE9
— Squawka Live (@Squawka_Live) June 3, 2023
Raphael Varane — Prawie wyprowadził zespół na prowadzenie, lecz niecelnie uderzył lewą nogą w polu karnym. Dobrze radził sobie z Haalandem w trakcie spotkania. Powinien był zablokować drugi strzał Gundogana, lecz poza tym zagrał na przyzwoitym dla siebie poziomie. Ocena: 6
Victor Lindelof — W przeciwieństwie do swojego partnera z defensywy miał problemy z Haalandem i jego powolna reakcja w pierwszych sekundach częściowo kosztowała zespół gola. Ocena: 4.5
Luke Shaw — Solidnie prezentował się w defensywie — wygrał wszystkie pojedynki w powietrzu i pięć z sześciu na ziemi. Kompletnie niewidoczny w ofensywie. Ocena: 5.5
Casemiro — Pokonany w pojedynku powietrznym przez Haalanda chwilkę przed otwierającym golem. Uniknął kartki w 12. minucie po faulu na Akanjim. Nie wyróżnił się ani na plus, ani na minus. Ocena: 5
Fred — Po świetnym występie w ostatnim meczu zasłużył na pierwszy skład w finale i wywiązał się ze swoich obowiązków. 7 razy odzyskał piłkę i zanotował wysoką celność podań na poziomie 96% (25/26). W przeciwieństwie do Eriksena nie bał się podostrzyć i sfaulować rywali, co trochę odbiło mu się czkawką, gdyż sprokurował rzut wolny, po którym padł gol na 2:1. Ocena: 5.5
Bruno Fernandes — Pewnie wykorzystał rzut karny, lecz poza tym dawał zbyt mało w ofensywie, aby pomyśleć o pozytywnym wyniku. Do tego nie popisał się skutecznością podań — 27 na 42 były celne (64%). Ocena: 5
Manchester United have now lost more FA Cup Finals than any other side in the history of the competition (9).
It’s only magic for some.#FACupFinal pic.twitter.com/jqDbXHGwOw
— Squawka Live (@Squawka_Live) June 3, 2023
Christian Eriksen — W pierwszej części sezonu był jednym z najważniejszych piłkarzy w czerwonej części Manchesteru, lecz od powrotu po kontuzji, wygląda na innego zawodnika. Grał bardzo statycznie i nie dawał wystarczającego wsparcia w obronie, co doprowadziło do dwóch goli. W obu przypadkach Duńczyk zgubił Gundogana. Frustrujące jest jego zachowanie zwłaszcza przy pierwszym golu, gdzie widzi wbiegającego Niemca i jedynie truchta za nim. Nie wywiązał się również ze swojego głównego zadania, jakim jest tworzenie sytuacji. Zdjęty po godzinie gry. Okropny występ. Ocena: 2
Jadon Sancho — W ostatnich tygodniach wydawało się, że Anglik zmierza w dobrym kierunku, lecz w najważniejszym meczu sezonu kompletnie zawiódł. Grał zbyt bezpiecznie i nie był w stanie wykreować żadnej okazji, ani nawet przedryblować obrońcy — spróbował tego dwukrotnie i dwa razy poległ. W sierpniu rozpocznie swój trzeci sezon w Manchesterze United i trzeba wymagać od niego konkretów, których do tej pory nie dał zbyt wiele. Ocena: 3
Marcus Rashford — Przez zdecydowaną większość spotkania schowany do kieszeni przez obrońców Manchesteru City. Miał jedną dobrą okazję w 69. minucie, lecz mocnym strzałem posłał piłkę nad bramką. Ocena: 4
Zmiennicy i menedżer:
Alejandro Garnacho — Wniósł dużo brawurowości i był bardzo bliski wyrównania, lecz jego strzał z 72. minuty minimalnie minął prawy słupek. Jeśli tak będzie grać w przyszłym sezonie, bez problemu posadzi Sancho na ławce. Ocena: 6.5
Scott McTominay — bez oceny.
Wout Weghorst — bez oceny.
Erik ten Hag — Znalazł sposób, aby powstrzymać Erlinga Haalanda i ograniczył rolę Kevina de Bruyne, lecz postawił na statycznego Eriksena w pierwszym składzie, co pozwoliło Gundoganowi błyszczeć. Jego plan na mecz nie był zły, lecz Manchester City grający na niskim biegu był po prostu za mocny. Ocena: 6
Manchester City – Manchester United 2:1
Gundogan 1’, 52’ – Fernandes 32’ (rzut karny)
Zasady doboru ocen:
- dany zawodnik musi zagrać w danym spotkaniu minimum 20 minut, aby otrzymać ocenę,
- oceną wyjściową jest 5,
- oceny odzwierciedlają wyłącznie opinię autora tekstu, a nie całej redakcji,
- zapraszamy do komentowania i przestawiania swoich pomysłów w tym formacie.
Komentarze