Jakub Kurek Według doniesień The Athletic Prezes PSG Nasser Al-Khelaifi odegrał znaczną rolę w składaniu propozycji zakupu Manchesteru United przez grupę kierowaną przez katarskiego szejka Jassima. Miał on przede wszystkim pomagać w rzeczywistej wycenie klubu, aby oferta nie przewyższyła jego realnej wartości.
Czym zajmował się Nasser Al-Khelaifi?
Walka o zakup Manchesteru United to wyścig dwóch koni między Fundacją Nine Two szejka Jassima a brytyjskim miliarderem, Sir Jimem Ratcliffem. Co ciekawe katarski zespół przetargowy początkowo konsultował się z Al-Khelaifim w celu uzyskania porady na temat wyceny Manchesteru United, ponieważ Glazerowie oczekiwali aż 8 miliardów dolarów (6,4 miliarda funtów). Jednak to nie wszystko, z szefem PSG kontaktowali się również obecni właściciele klubu z Old Trafford, którzy chcieli przekonać bogaczy z Półwyspu Arabskiego do zwiększenia oferty.
Al-Khelaifi działając jako doradca w sprawie oferty szejka Jassima, spotkał się z Glazerami oraz Raine Grup (amerykańskim bankiem prowadzącym sprzedaż w imieniu rodziny z Florydy), aby omówić sprawy związane z przejęciem klubu. Przytoczone fakty wydają się mieć tym większe znaczenie, że sam szejk Jassim nie spotkał się osobiście z żadną z powyższych „instytucji”, tylko powierzył to zadanie firmie prawniczej Macfarlanes oraz jego doradcom finansowym w Bank of America.
Czemu budzi to obawy?
Prezes PSG jest niezwykle ciekawą i ważną postacią w katarskim świecie. Jest on bowiem prezesem beIN Media Group, państwowej sieci rozrywkowo-sportowej z siedzibą w Doha oraz Europejskiego Stowarzyszenia Klubów, reprezentującego interesy klubów odnoszących największe sukcesy w Europie.
Jego zaangażowanie w charakterze doradcy spowodowało spore obawy u postronnych obserwatorów, ponieważ istnieje realna szansa, że największy klub w Anglii stanie się własnością innego państwa. Szczególnie że Al-Khelaifi jest także szefem Qatar Sports Investments, spółki zależnej krajowego funduszu majątkowego Qatar Investment Authority. Jest on również członkiem zarządu QIA i został poproszeony przez rząd Kataru o rozszerzenie interesów państwa z Zatoki Perskiej na światowy sport po udanej organizacji Mistrzostw Świata 2022. Prezes PSG rozmawiał również na początku tego roku z właścicielem Tottenhamu Hotspur, Danielem Levym, na temat potencjalnej inwestycji w klub z północnego Londynu.
W rezultacie wiele klubów Premier League obawia się, że szejk Jassim może być po prostu twarzą katarskiego państwa, gdyby został właścicielem Manchesteru United. Co niesie za sobą konieczność dogłębnego sprawdzenia źródła wszelkich funduszy napływających z Kataru do Anglii. Ponownie pojawia się również problem z przepisem mówiącym o tym, że jeden podmiot nie może mieć dwóch klubów w tych samych rozgrywkach, a wiemy przez kogo kontrolowane jest PSG.
Komentarze