Mikołaj Podbereski Szkoleniowiec Manchesteru United miał mieszane uczucia i stwierdził, że nie było żadnych wymówek po fatalnym zakończeniu przedsezonowych zmagań porażką 3:2 przeciwko Borussii Dortmund. “Czerwone Diabły” zostały pokonane przez klub z Zagłębia Ruhry na Allegiant Stadium w Las Vegas. Po spotkaniu menedżer klubu z Old Trafford udzielił wywiadu dla MUTV i ocenił grę swoich podopiecznych.
KOŃCÓWKA MECZU
– Dwie części spotkania – pierwsza była dobra, była gra zespołowa, mnóstwo dynamiki, znakomity pressing, przyjemnie się to oglądało. To bym powiedział o chłopakach po pierwszej połowie. Potem nagle sprezentowaliśmy im dwie bramki. To było strasznie irytujące. Druga część meczu była słabym występem. Zawodnicy przestali przestrzegać wytycznych, zarówno w pressingu, rozwijaniu akcji, jak i w ataku. Finalnie na murawie znajdowało się jedenastu indywidualistów i to nie było dobre – zaczął Holender.
PRZEDSEZONOWE TOURNEE POMOGŁO W PRZYGOTOWANIACH?
– Myślę, że tak. To samo powiedziałem drużynie. Uważam, że to był dobry czas ale chcieliśmy zakończyć go przyzwoitym występem. Widzieliście tylko 60 minut, podczas których byłem zadowolony z gry, ale nie z bramek, które straciliśmy, ponieważ zostały zdobyte w zbyt łatwy sposób. Pierwsza obnażyła naszą defensywę, natomiast druga pokazała braki w rozwijaniu akcji. Musimy kontrolować mecz i brać odpowiedzialność za piłkę. W meczu z Dortmundem tego nie pokazaliśmy. To nie może się więcej wydarzyć. To jest niewybaczalne mimo, że jest to tylko mecz towarzyski.
ODPOWIEDNIA LEKCJA DLA OMARIEGO FORSONA?
– Jasne. Zagrał całkiem dobrze, przeszkadzał przeciwnikowi, ale niech nie bierze wszystkiego w swoje ręce. Nie można być sędzią, trzeba grać w piłkę i pokonać przeciwnika, to jest najlepszy sposób.
MUSIMY GRAĆ BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO
– Nie ma żadnych wymówek, trzeba grać bez względu na wszystko. Musimy być bezwzględni i wygrywać spotkania, ponieważ jesteśmy Manchesterem United i kibice tego od nas oczekują.
TRZEBA WRÓCIĆ NA ODPOWIEDNI POZIOM
– Najpierw musimy wrócić, następnie mamy dzień przerwy. Ale widząc to, co działo się po pierwszej połowie w tamtym meczu, musimy powrócić na odpowiedni poziom, ponieważ to jest konieczne, jeśli chcemy dobrze rozpocząć przyszłą kampanię. Gramy dwa spotkania w przyszły weekend. Potem pozostaje nam tydzień do przygotowania się na pierwszy mecz sezonu – zakończył Erik ten Hag.
Komentarze