Andre Onana
manutd.com

Oficjalnie: Andre Onana wraca do kadry Kamerunu

Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Bramkarz nie grał dla swojego kraju od czasu meczu otwierającego fazę grupową na Mistrzostwach Świata w Katarze. Jego powrót do kadry może oznaczać, że przegapi kilka kolejek Premier League.

Andre Onana potwierdził, że ponownie będzie grać dla reprezentacji Kamerunu. Po meczu Mistrzostw Świata, który jego drużyna przegrała ze Szwajcarią 0-1, 27-latek pokłócił się z trenerem Rigobertem Songiem i został odesłany do domu.

Song jako powód swojej decyzji podał naruszenie dyscypliny. Kamerun, pomimo zwycięstwa w ostatnim grupowym meczu z Brazylią, został wyeliminowany z turnieju. Od tego czasu Onana nie otrzymał powołania na kwalifikacje do Pucharu Narodów Afryki, ani na towarzyski mecz z Meksykiem.

Teraz jednak w swoim oświadczeniu wystosowanym na Twitterze bramkarz przyznał, że został powołany na ostatni mecz kwalifikacyjny przeciwko Burundi.

– W świecie piłki nożnej, podobnie jak w życiu, pojawiają się decydujące momenty, które wymagają kluczowych decyzji. W ostatnich miesiącach byłem świadkiem procesów naznaczonych niesprawiedliwością i manipulacją. Jednak moja niezachwiana miłość i przywiązanie do ojczyzny, Kamerunu, pozostają nienaruszone.

– Moje pragnienie reprezentowania kraju pozostało niezmienne od czasów młodości. Stanowi to nieodłączną częścią mojej osobowości. Nikt i nic nie może tego zmienić.

– Odpowiadam na powołanie z niezachwianą pewnością, świadomy tego, że mój powrót nie tylko oznacza dalsze spełnianie marzeń, ale również odpowiedź na oczekiwania Kameruńczyków, którzy zasługują na to, aby ich reprezentacja błyszczała. Po spotkaniu z manipulacjami, kłamstwami i nadużyciami władzy, pozostaję wierny swoim ideałom i dumnie będę reprezentował kraj, który zasługuje na nasze szczere zaangażowanie.

– To jest czas, aby się zjednoczyć i pracować w harmonii dla naszego wspólnego dobra: Kamerunu. Chciałbym oddać cześć rządowi, który niestrudzenie pracuje nad tym, aby Kamerun stał się lepszym miejscem dla wszystkich. Moje myśli kieruję do ludzi z Kamerunu, którym chcę bardzo podziękować za wsparcie i z którymi ponownego spotkania nie mogę się doczekać.

– Czas, nieomylny sędzia wszystkiego, ostatecznie oświeci nas i ujawni słuszność naszych działań. Moje zaangażowanie dla Kamerunu pozostaje niezachwiane i jestem zdeterminowany, aby odegrać swoją rolę w jego rozwoju. Do zobaczenia 12 września w Garoui w trakcie naszego meczu kwalifikacyjnego do Pucharu Narodów Afryki.

Jeśli Kamerun zakwalifikuje się do rozgrywanego w Wybrzeżu Kości Słoniowej turnieju, oznaczać to będzie, że Onana przegapi mecze Manchesteru United pomiędzy styczniem i lutym przyszłego roku.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze