Scott McTominay: szczyt mojej formy nadejdzie z czteroletnim opóźnieniem

26-letni Szkot nie przestaje strzelać bramek dla swojej reprezentacji i wciąż zdobywa słowa uznania przed dzisiejszym starciem z reprezentacją Anglii. Środkowy pomocnik “Czerwonych Diabłów” prowadzi w klasyfikacji strzelców eliminacji Euro 2024. Współdzieli ten rekord zarówno z byłym napastnikiem ekipy z Old Trafford Romelu Lukaku, jak i obecnym Rasmusem Hojlundem.

W ostatnim czasie bramka i asysta w starciu przeciwko reprezentacji Cypru pokazała wszystkim, że Scott jest aktualnie w znakomitej formie. Pomimo tego był zmuszony pauzować niedzielne spotkanie z Arsenalem ze względu na chorobę. Choć ta przerwa reprezentacyjna okazała się być jednym z najlepszych momentów w jego karierze, ten twierdzi, że najlepsze jeszcze przed nim.

Podczas wywiadu z klubowymi mediami McTominay przyznał, że jego szczyt formy może nadejść później ze względu na sposób, w jaki rozwija się w Carrington. W swoich szkolnych latach reprezentant Szkocji był mniejszy od swoich rówieśników. Dopiero później zaczął gwałtownie rosnąć, dzięki czemu jest teraz walecznym piłkarzem. Zdaniem pomocnika Manchesteru United czas działa na jego korzyść i wierzy w to, że będzie występował na najwyższym poziomie jak najdłużej.

– Mój tata był cudowny, ponieważ zawsze mówił mi, że jeśli dam sobie czas to będzie lepiej. Jako dzieciak nie masz o tym pojęcia. Ale jak urosłem, miałem wtedy 17 albo 18 lat, usiadłem obok niego i byłem wyższy – wspomniał Szkot.

– Powiedziałem mu wtedy: “Co się stało? Cztery lata temu mówiłeś mi, abym się nie martwił. I patrz teraz.” Pomyślałem również: “Wow, jestem wyższy od mojego ojca, który mierzy 187 cm wzrostu. Nie do wiary.”

– Myślę teraz, że ja po prostu zacząłem rosnąć z czteroletnim opóźnieniem w przeciwieństwie do szkolnych kolegów. Uważam również, że szczyt mojej formy też nadejdzie z czteroletnim opóźnieniem. Aktualnie mam 26 lat, jednak mam ciało 22-latka. Z kolei kiedy dobiję do trzydziestki, mogę wtedy czuć się jak 26-latek. Dlatego przejdę na emeryturę tuż przed czterdziestką – podsumował pomocnik klubu z Old Trafford.