Reprezentacja Anglii w meczu towarzyskim ze Szkotami wygrała 3:1. Jedynego gola dla drużyny Scotta McTominaya strzelił samobójczo Harry Maguire. Po spotkaniu Gareth Southgate stanął w obronie swojego zawodnika, wystosowując apel do komentatorów, dziennikarzy i kibiców.
Dla obu zespołów była to 150. rocznica bezpośrednich pojedynków. Strzelanie dla Anglików rozpoczął Phil Foden a kolejne dołożył Jude Bellignham. Przy wyniku 0:2 nadzieję Szkotom na odrobienie strat dał jednak były kapitan Manchesteru United, który kilkanaście minut wcześniej wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
Po dośrodkowaniu Andy’ego Robertsona z prawej strony boiska środkowy obrońca interweniował niefortunnie i skierował piłkę do własnej siatki, myląc Aarona Ramsdale’a. Wynik meczu ustalił Harry Kane.
Rezultat nie był jednak najważniejszy. Po meczu ważne słowa wypowiedział selekcjoner “Trzech Lwów”, Gareth Southgate, który stanął w obronie Maguire’a po tym, jak obrońca był wyśmiewany przez szkockich kibiców.
– Ten gol samobójczy to konsekwencja tego niedorzecznego traktowania Harry’ego Maguire’a. To jakiś żart. Nie znam piłkarza, który był tak traktowany zarówno przez szkockich fanów, jak i komentatorów oraz ekspertów. To przechodzi ludzkie pojęcie – powiedział Southgate.
– Był absolutnie niezłomnym piłkarzem w drugiej najbardziej utytułowanej angielskiej drużynie od dziesięcioleci. Był absolutnie kluczową częścią tego sukcesu. Mówiłem o znaczeniu naszych starszych graczy. On wśród nich był najważniejszy. Za każdym razem, gdy wchodzi na boisko, pokazuje odporność. Przez to jest najlepszym graczem i wszyscy go wspieramy. Nasi fani potraktowali go genialnie. To budujące.
– To dobry, wspaniały piłkarz. Odnieśliśmy dobre zwycięstwo, a on był jego wielką częścią. Postawił się jak zawsze, co jest ogromną zasługą jego charakteru.
– Ten gol to po prostu pech. Już dość tego!
Komentarze