Po kilku miesiącach przerwy wróciły najbardziej prestiżowe rozgrywki w Europie – Liga Mistrzów, lecz dla fanów Manchester United jest to również powrót ich ulubionego klubu na salony wielkiej piłki. Jednak jak tu się cieszyć niezwykle prestiżowym meczem z Bayernem, skoro w klubie wszystko się sypie?
Manchester United na początku nowego sezonu radzi sobie fatalnie, a mecz przeciwko Brighton był tylko tego potwierdzeniem. Trzy porażki w pięciu meczach sprawiają, że w tabeli “Czerwone Diabły” wygadają, jakby ich celem było spokojne utrzymanie w lidze, a nie walka o mistrzostwo. Liczne kontuzje, problemy dyscyplinarne i obyczajowe oraz zamieszanie wokół sprzedaży klubu wpływają negatywnie na to, co co trzy dni oglądamy na murawie.
Przed meczem z Bayernem wszystko wskazuje na to, że największym kłopotem będzie obsadzenie prawego skrzydła, ponieważ ze składu zostali wykluczeni Antony i Jadon Sancho. Ten pierwszy został oskarżony o przemoc domową, a ten drugi popadł w konflikt z Erikiem ten Hagiem. W spotkaniu przeciwko Brighton szkoleniowiec “Czerwonych Diabłów” zdecydował się zagrać w ustawieniu przypominającym diament i wystawić aż czterech środkowych pomocników – Fernandesa, Eriksena, Casemiro i McTominaya, lecz nie zdało to egzaminu.
Manchester United nie spisuje się najlepiej również w obronie, gdzie parę środkowych obrońców tworzą Lisandro Martinez i Victor Lindelof. Kibiców zawodzi przede wszystkim Argentyńczyk, który po swojej kontuzji z zeszłego sezonu wciąż nie wrócił do optymalnej dyspozycji. To właśnie postawa defensorów może być kluczowa w spotkaniu z Bayernem, ponieważ będą oni musieli najprawdopodobniej zatrzymać Harry’ego Kane’a.
Z kolei Bayern w tym sezonie ligowym ma na koncie trzy zwycięstwa i remis z rozpędzonym Bayerem Leverkusen Xabiego Alonso. Do składu Bawarczyków już bardzo dobrze wpasował się wyżej wspomniany Harry Kane, który ma już cztery trafienia w czterech spotkaniach. Warto do tego dodać, że “Die Rotten” w fazie grupowej Ligi Mistrzów są nieomylni – wygrali 25 ostatnich spotkań domowych na tym etapie rozgrywek i nie przegrali na nim meczu od 34 starć.
To wszystko składa się w obraz meczu, który będzie jednostronny, a każdy inny wynik niż zwycięstwo Bayernu będzie zaskoczeniem. Czy Manchester United zdoła się postawić na Alianz Arena? Zobaczymy.
SYTUACJA KADROWA:
Manchester United: Po spotkaniu z Brighton grono kontuzjowanych poszerzyło się o Aarona Wan-Bissakę, który ma problem mięśniowy. Oprócz niego na liście zmagających się z urazami znajdują się: Raphael Varane, Mason Mount, Luke Shaw, Kobbie Mainoo, Amad Diallo, Tyrell Malacia i Sofyan Amrabat. Problemy zdrowotne ma mieć także Harry Maguire, a wykluczeni ze składu są Jadon Sancho oraz Antony
Nie wystąpią: Aaron Wan-Bissaka, Raphael Varane, Mason Mount, Luke Shaw, Kobbie Mainoo, Amad Diallo, Tyrell Malacia, Sofyan Amrabat, Harry Maguire, Jadon Sancho, Antony, Tom Heaton
Pod znakiem zapytania: –
Bayern Monachium: W zespole Thomasa Tuchela nie zobaczymy z pewnością takich graczy jak: Manuel Neuer, Kingsley Coman, Raphael Guerreiro, Gabriel Marusic i Tarek Buchmann. Na ławce trenerskiej nie usiądzie również niemiecki szkoleniowiec, który będzie pauzował za czerwoną kartkę, którą otrzymał w zeszłym sezonie.
Nie wystąpią: Manuel Neuer, Kingsley Coman, Raphael Guerreiro, Gabriel Marusic, Tarek Buchmann
Pod znakiem zapytania: –
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
Manchester United (4-2-3-1): Onana – Dalot, Lindelof, Martinez, Reguilon – Casemiro, Eriksen – Garnacho, Fernandes, Rashford – Hojlund
Bayern Monachium (4-2-3-1): Ulreich – Mazraoui, Upamecano, Kim, Davies – Laimer, Goretzka – Sane, Musiala, Gnabry – Kane
FAKTY MECZOWE:
Head-to-head:
– Manchester United mierzył się z Bayernem Monachium 11 razy. W tych spotkaniach udało się dwa razy wyjść “Czerwonym Diabłom” zwycięsko, pięć razy zremisować i cztery razy przegrać.
– “Czerwone Diabły” nigdy nie pokonały Bawarczyków na ich terenie (P3, R2).
– Ostatnie mecze tych dwóch drużyn miały miejsce w sezonie 2013/2014. Wtedy szkoleniowcem Manchesteru United był David Moyes, który nie znalazł sposobu na Bayern i dwumecz zakończył się wynikiem 1:4. Ozdobą spotkania rewanżowego w Monachium był gol Patrice’a Evry.
Bayern Monachium:
– Harry Kane w swoich ostatnich 10 występach przeciwko Man United strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty.
– Bayern jest niepokonany od 34 meczów grupowych Ligi Mistrzów, wygrywając ostatnie 13 spotkań z rzędu – oba rekordy w rozgrywkach.
– Bayern strzelił przynajmniej jedną bramkę w ostatnich 40 meczach grupowych Ligi Mistrzów u siebie, od porażki 2:0 z Bordeaux w listopadzie 2009 roku, wygrywając 38 z nich (1 remis, 1 porażka).
– Ten Hag był trenerem rezerw Bayernu w latach 2013–2015, wprowadził je do czwartej ligi niemieckiej.
– Tylko Real Madryt (304) rozegrał więcej meczów w Lidze Mistrzów UEFA niż Bayern Monachium (282).
Manchester United:
– Dla Manchesteru United to 25 edycja Ligi Mistrzów, w której zagra. Żaden angielski zespół nie może się pochwalić takim wynikiem.
– Manchester United został wyeliminowany z fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA w dwóch z sześciu kampanii w rozgrywkach, odkąd Alex Ferguson przeszedł na emeryturę.
– Sądząc po jakości strzałów celnych, André Onana z Manchesteru United obronił więcej “bramek” niż jakikolwiek inny bramkarz w Lidze Mistrzów UEFA w zeszłym sezonie (+7,8 – 10 straconych bramek z 17,8 xG przy celności, z wyłączeniem bramek samobójczych).
PODSUMOWANIE:
Mecz: Bayern Monachium vs. Manchester United
Rozgrywki: Faza grupowa Ligi Mistrzów
Data: 20.09.2023 (środa), godz. 21:00
Miejsce: Allianz Arena (Monachium)
Sędzia: Glenn Nyberg (Szwecja)
Transmisja? Polsat Sport Premium 1
Zapowiedź zbliżającego sezonu w formie audio znajdziesz poniżej!
Komentarze