Erik ten Hag udzielił krótkiego wywiadu dla MUTV przed sobotnim meczem z Burnley. Holender mówi, że jego drużyna musi być przygotowana na trudny mecz na Turf Moor.
Spotkanie z Burnley rozpocznie się w sobotę 23 września o godzinie 21:00. Zawodnicy Vincente’a Kompany’ego wciąż poszukują pierwszego zwycięstwa po awansie w Premier League.
Erik, byłeś częścią delegacji która wybrała się na Manchester Platz przed powrotem do Manchesteru w czwartek. Jak to przeżyłeś? Jak czułeś się spędzając czas z fanami?
– Po pierwsze, to wywołuje duże emocje. Jest to ogromna okazja. Historycznie to wydarzenie koronuje klub. To co się tam wydarzyło, wiele przeciwności losu z którymi musisz jakoś sobie poradzić. Ten okres pokazał, że to było smutne wydarzenie. Jesteś tam i czujesz to wszystko, potem uświadamiasz sobie, że wygrali oni Puchar Europy po dziesięciu latach, odbili się. Takie są standardy Manchesteru United.
Tak, to była emocjonalna podróż. Jesteś teraz u siebie i musisz skupić się na meczu z Burnley. Jak wygląda drużyna? Wspomniałeś na konferencji prasowej, że kilku zawodników trenowało i podejmiecie decyzję, czy będą dostępni.
– Tak, mamy ostatni trening. W każdym meczu pokazujemy, że potrafimy grać bardzo dobrą piłkę na najwyższym poziomie, bo gramy przeciwko najtrudniejszym przeciwnikom. Mimo wszystko nie ustrzegamy się w tym momencie błędów, przegrywamy spotkania – w topowej piłce liczą się momenty. Musimy unikać błędów, inaczej trudno będzie wygrać duże mecze.
Co sądzisz o starcie Sergio Reguilona w Manchesterze United? Fani póki co wypowiadali się pozytywnie o jego występach.
– Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, a to nie jest łatwe przyjść do drużyny której nie znasz. Miał mało przygotowań, ale oczywiście jest doświadczony. Domyślnie jest bardzo dobry, ale musi znać nasze zasady. Nie mieliśmy jednak czasu na nauczenie ich w treningu czy w czasie przygotowań. Musiał wejść od razu i poradził sobie jednak bardzo dobrze.
Rasmus Hojlund strzelił kilka podobnych goli. Jeden był nieuznany przeciwko Brighton, drugi już liczył się przeciwko Bayernowi. Czy jesteś zadowolony widząc go w polu karnym zbierającym podania od kolegów?
– Nie wydaje mi się, że te gole były podobne. Pierwszy był z brzegu [pola karnego], drugi natomiast padł po ataku środkiem boiska. Wiemy, że potrafi strzelać, więc jesteśmy zadowoleni. Teraz zaczął [od pierwszej minuty] i jak już mówiłem wcześniej, jestem pewny, że będzie strzelał gole.
Burnley zdobyło w zeszłym tygodniu swoje pierwsze punkty w lidze, jak oceniasz zatem ich styl? To Burnley bardzo różni się od tego, które widzieliśmy w Premier League ostatnim razem.
– To jest styl i filozofia menedżera. Widać jego wkład w ich grę. Nie możemy się doczekać. To będzie trudny mecz, tak jak każdy. Mecz będzie grany na dużej intensywności na którą musimy być gotowi.
Vincent Kompany wciąż jest na wczesnym etapie w swojej menedżerskiej karierze. Jesteś pod wrażeniem jego rozwoju? Oczywiście zmierzyliście się ze sobą w zeszłym sezonie.
– Tak, również w moim czasie w Ajaxie. Graliśmy przeciwko niemu co rok, również mecze towarzyskie, więc znamy się nawzajem dobrze. To co robi obecnie z Burnley robi wrażenie. Awansowali przecież z Championship. To już jest duże osiągnięcie, ale należy też spojrzeć na styl w jakim to zrobili. To budzi respekt i jestem bardzo zadowolony z niego i Burnley.
Czy to będzie twoja pierwsza wizyta na Turf Moor? Byłeś tam kiedyś?
– Nie, nigdy tam nie byłem.
To jeden z najstarszych stadionów w Premier League, atmosfera o 21:00 będzie świetna.
– Będzie wspaniale.
Tak, musisz szybko uciszyć trybuny.
– Tak jak w każdym meczu, tu chodzi o nas i musimy się podnieść. Należy wziąć odpowiedzialność. Musimy mieć odpowiedniego ducha i oczywiście dobry plan na mecz.
Komentarze