Erik ten Hag był bardzo zadowolony po wygranej jego drużyny 3-0 przeciwko Crystal Palace w trzeciej rundzie Carabao Cup. Holender podkreśla, że “Czerwone Diabły” są na dobrej drodze do sukcesu.
Manchester United wygrał wczoraj gładko na Old Trafford po golach Alejandro Garnacho, Casemiro i Anthony’ego Martiala. Ten Hag po meczu rozmawiał z mediami na temat występu swoich zawodników:
– To dobry wieczór, tak jak powiedzialeś. Graliśmy bardzo dobrze i dominowaliśmy mecz, jest to coś, czego szukaliśmy. Po porażkach czujemy rozczarowanie i frustrację, morale w drużynie spadają. Duch drużyny zawsze był jednak dobry, zawsze byliśmy i jesteśmy jednością, co było dzisiaj widać. Przeciwko Burnley zrobiliśmy krok do przodu w bronieniu i przy posiadaniu piłki. Jest jeszcze wiele do poprawy, ale robimy progres i idziemy do przodu.
Holender wypowiedział się także o powrocie Masona Mounta po kontuzji:
– Z pewnością został zdjęty z boiska, by nie ryzykować kontuzji. Dopiero wrócił i musimy to odbudować. Kiedy zawodnik wraca za szybko, traci umiejętności. Chcieliśmy tego uniknąć. Jego występ był bardzo dobry.
Menedżer Manchesteru United nie krył słów pochwały po występie Casemiro:
– Znamy jego umiejętności. Dodaje on bardzo dużo do tej drużyny. Jego gol padł z rzutu rożnego, jego gra głową jest zagrożeniem dla przeciwników. Przy trzecim golu zaliczył także asystę.
Chwalił także Anthony’ego Martiala:
– To było świetne wykończenie. To dobrze, że strzelił gola, bo doda mu to pewności siebie. Jestem bardzo zadowolony również z jego występu.
Dan Gore dostał wczoraj szansę i zadebiutował w drużynie Erika ten Haga w swoje urodziny:
– Wydaje mi się, że to świetne urodziny. Nie jestem takim trenerem i nie mamy także nikogo w sztabie, który daje piłkarzom okazję. Muszą sobie oni na nie zasłużyć. Gdy już to zrobią, dostają te okazję. Muszą się wtedy pokazać i udowodnić swoją wartość. Młodzi zawodnicy tacy jak Hannibal, Pellistri czy Garnacho muszą to robić za każdym razem. Jesteśmy bardzo krytyczni. Muszą sobie zasłużyć codziennie w treningu. Kiedy standardy są zbyt niskie, to ich zaboli. Muszą trenować do maksimum.
Kolejne czyste konto zaliczył Andre Onana, który zaczyna czuć się coraz lepiej na Old Trafford:
– Oczywiście, czyste konto zawsze da bramkarzowi pewność siebie, szczególnie gdy się do niego przyczyniasz, zaliczasz obrony takie jak w sobotę, Andre zachował się świetnie i w końcowym rozrachunku zaliczył dwie świetne interwencje. To mu pomoże zbudować pewność siebie. Ma charakter, radzi sobie pod presją – teraz zaczyna to robić.
Większość nadchodzących meczów będzie rozgrywana na Old Trafford, ale Erik ten Hag myśli tylko o tym najbliższym:
– Dobry nastrój zawsze jest z nami, ale oczywiście kiedy nie wygrywasz to pojawia się rozczarowanie, frustracja. Zawsze jednak jesteśmy w tym razem. Wiemy, że nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być. Musimy budować i nadrabiać, myśleć z meczu na mecz pracując nad rozwojem i rezultatami. Nie wybiegamy za bardzo w przyszłość, zawsze najważniejszy jest najbliższy mecz.
Komentarze