Erik ten Hag po meczu z Brentford: to musi być punkt zwrotny

Erik ten Hag po wygranym starciu z Brentford spotkał się z dziennikarzami w ramach pomeczowych wywiadów. Szkoleniowiec był zadowolony z postawy swoich podopiecznych i uważa, że te zwycięstwo musi być punktem zwrotnym dla jego ekipy.

Nadchodzą lepsze czasy?

– To musi być punkt zwrotny. Podkreśla to naszą postawę na początku spotkań od startu sezonu. Musi to być ten moment, kiedy widać twoją wiarę, wiarę fanów. Musimy nadal tworzyć wspólnotę. Oni są z nami i nadal będą tak robić. Mamy plan, a ich obecność jest dla nas komplementem. Trzymali się planu. Ciągle się zmieniali. Wiedzieli, że jest to odpowiedni moment, aby zagrać piłkę w pole karne. Oczywiście musimy wypracować sobie okazję, aby wprowadzić więcej graczy w pole karne. Myślę, że tak graliśmy w ostatnich 30 minutach starcia i zostaliśmy za to nagrodzeni.

Błędy

– Zawsze możemy grać lepiej, lecz nie będzie tak, dopóki nadal będziemy rozdawać gole rywalom. Musimy skupiać się na faktach i dopiero możemy rozmawiać. Mieliśmy kilka dobrych występów, jestem tego pewny. Widziałem kilka ciekawie rokujących zagrań, tempo było dobre, tworzyliśmy okazje i kontrolowaliśmy piłkę. Powtórzę, straciliśmy łatwo gola i nie możemy tak robić na tym poziomie. Musimy być lepsi. Musimy wziąć odpowiedzialność, gdyż bez tego nie wygrasz.

Poświęcenie McTominaya dla Manchesteru United

– Kiedy mamy Scotta na boisku, to mamy energię oraz determinację. Jest on zdolny i potrafi strzelić gola. Pojawił się na murawie i miał nieograniczone chęci. Jest bardzo połączony z tym klubem i gra dla niego z całego serca. Zawsze będzie bronić barw tego zespołu.

Potrzebna spójność

– Uważam, że kibice wiedzą, że każdy z nas daje z siebie wszystko. Musimy robić tak każdego dnia i nie możemy wyłączać się na pewnych etapach spotkań. Musimy być bardzo konsekwentni w kwestiach postawy i podejścia. Jeśli to osiągniemy, to jestem pewien, że uda nam się zwyciężyć.

Wspólna walka

– Po wszystkich niepowodzeniach, jakie nas spotkały w tym sezonie, nie jest łatwo w szatni. Nasi gracze mają pewną więź i wiem, że będą walczyć za siebie nawzajem. Zawsze musimy tak robić. Mieliśmy problemy po starciu z Galatarasay, gdyż wspólnie zawiniliśmy w pewnych momentach. Tak nie może być. Kiedy gramy, to musimy biegać przez 95-100 minut.