Nikt chyba przed rozpoczęciem fazy grupowej Ligi Mistrzów nie spodziewał się, że już trzeci mecz będzie dla Manchesteru United spotkaniem o być albo nie być w tych rozgrywkach. “Czerwone Diabły” po porażkach z Bayernem i Galatasaray są w bardzo trudnej sytuacji i tylko zwycięstwo z FC Kopenhaga może poprawić ich sytuację. Jednak to zadanie proste jest jedynie pozornie.
Manchester United ma za sobą dwa kolejne zwycięstwa z Brentford oraz Sheffield, lecz ani jedno z nich nie było przekonujące. Podopieczni Erika ten Haga oba te spotkania wygrali stosunkiem 2:1, lecz momentami ich gra nie wyglądała zbyt dobrze. Zwłaszcza rażące było pierwsze 30 minut starcia z “The Blades”, kiedy to “Czerwone Diabły” nie mogły wyjść z własnej połowy pod naporem ostatniej drużyny w tabeli, a jedynym pomysłem na wyprowadzenie akcji była długa piłka zagrana w stronę Rashforda lub Hojlunda.
W Lidze Mistrzów do tej pory również nie wiedzie się najlepiej drużynie z Old Trafford. Choć z wyjazdowej porażki z Bayernem można się łatwo wytłumaczyć, to już domowa kompromitacja z Galatasaray jest niewytłumaczalna. Zwłaszcza kiedy weźmiemy pod uwagę to, że “Czerwone Diabły” dwukrotnie w tym meczu wychodziły na prowadzenie. Nieumiejętność utrzymania koncentracji po strzeleniu gola to jedna z największych bolączek, które trapią zespół Erika ten Haga. Kolejne tracone bramki kilka minut po rozpoczęciu rywali od środka nie tylko doprowadzają kibiców do szewskiej pasji, ale również odbijają się mocno na wynikach.
Minuty, w których United strzelało, a potem traciło gola w tym sezonie
Arsenal 27 i 28
Bayern 49 i 53
Bayern 88 i 92
Galatasaray 17 i 23
Galatasaray 67 i 71
Sheffield Utd 28 i 34— Jakub Kurek (@Jakub10920713) October 21, 2023
Jedyną pozytywną postacią w tej edycji Ligi Mistrzów jawi się Rasmus Hojlund, który w dwóch meczach trafiał trzy razy do siatki rywali. Dla Duńczyka mecz z Kopenhagą będzie wyjątkowy, ponieważ właśnie w tym zespole stawiał on swoje pierwsze kroki w dorosłym futbolu. Napastnik wystąpił w klubie Kamila Grabary 32 razy, zdobywając przy tym pięć goli.
Wtorkowy rywal na wydaje się najłatwiejszą przeszkodą w grupie, lecz ci, którzy oglądali mecz Kopenhagi z Bayernem wiedzą, że Duńczycy sprawili sporo kłopotów “Die Rotten”. Co prawda to spotkanie odbywało się na Parken, ale gospodarze tworzyli sobie regularnie okazje i tylko wspaniała interwencja Urleicha sprawiła, że nie doprowadzili do remisu w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Oprócz Kamila Grabary dobrze znanego polskim kibicom uważni obserwatorzy Premier League mogą z zespołu Kopenhagi kojarzyć także Mohameda Elyounoussiego, który przez dwa poprzednie sezony regularnie występował w barwach Southampton. Problemy Bayernowi sprawiał również drugi skrzydłowy Elias Achouri, który w tym sezonie ma już dwa gole i sześć asyst.
SYTUACJA KADROWA:
Manchester United: Erik ten Hag na przedmeczowej konferencji prasowej poinformował, że Sergio Reguilon jest w formie i trenuje z zespołem, lecz nie wiadomo czy zagra od pierwszej minuty we wtorkowym spotkaniu. Poza składem na pewno znajdzie się Casemiro pauzujący za czerwoną kartkę. Do gry wrócił już Raphael Varane oraz Kobie Mainoo, lecz przedwcześnie mecz z Sheffield zakończył Jonny Evans i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Na liście kontuzjowanych pozostają jeszcze defensorzy: Tyrell Malacia, Luke Shaw, Aaron Wan-Bissaka oraz Lisandro Martinez.
Nie wystąpią: Aaron Wan-Bissaka, Luke Shaw, Amad Diallo, Tyrell Malacia, Jadon Sancho, Lisandro Martinez, Casemiro
Pod znakiem zapytania: Sergio Reguilon, Jonny Evans
FC Kopenhaga: Przed meczem z Manchesterem United menedżer Jacob Neestrup nie miał dobrych wieści dla fanów Kopenhagi. Spotkanie ze względu na złamanie ominie William Clem. Niedostępny jest Andreas Cornelius, a Birger Meling oczekuje na skan oraz ocenę potencjalnego urazu.
Nie wystąpią: Khouma Babacar, Nicolai Boilsen, William Clem, Andreas Cornelius, Birger Meling
Pod znakiem zapytania: –
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
Manchester United (4-2-3-1): Onana – Dalot, Varane, Lindelof, Reguilon – Amrabat, McTominay – Antony, Fernandes, Rashford – Hojlund
FC Kopenhaga (4-3-3): Grabara – Jelert, Diks, Vavro, Sorensen – Lerager, Falk, Claesson – Achouri, Larsson, Elyounoussi
FAKTY MECZOWE:
Head-to-head:
– Ostatnie spotkanie pomiędzy Manchesterem United a FC Kopenhaga miało miejsce całkiem niedawno, bo w 2020 roku. Wtedy to “Czerwone Diabły” po dogrywce wyeliminowały Duńczyków i awansowały do półfinału Ligi Europy.
– Oprócz wyżej wymienionego spotkania obie drużyny mierzyły się jeszcze tylko w dwumeczu w 2006 roku. Wtedy to “Czerwone Diabły” wygrały u siebie 3:0 i przegrały na wyjeździe 0:1.
Manchester United:
– Manchester United nigdy nie przegrał na własnym stadionie z drużyną z Danii (trzy zwycięstwa i remis).
– “Czerwone Diabły” przegrały pięć z ostatnich 10 meczów w Lidze Mistrzów na Old Trafford.
– Rasmus Hojlund jest wychowankiem FC Kopenhaga i to właśnie tam stawiał swoje pierwsze kroki w seniorskiej piłce.
– W Kopenhadze nadal występują młodsi bracia Rasmusa – Emil i Oscar. Ten pierwszy ma 18 lat i znalazł się w kadrze meczowej na mecz z Manchesterem United.
FC Kopenhaga:
– FC Kopenhaga, aby zagrać w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, musiała przebrnąć przez eliminacje. Ostatnim jej etapem był dwumecz z Rakowem Częstochowa, który Duńczycy wygrali 2:1.
– FC Kopenhaga mierzyła się z zespołami z Anglii 13 razy. Tylko raz udało im się wygrać, pięć razy padł remis, a siedem razy schodzili z boiska pokonani.
– FC Kopenhaga gra w Lidze Mistrzów po raz szósty, lecz tylko raz udało im się awansować do fazy pucharowej rozgrywek (2010/2011).
PODSUMOWANIE:
Mecz: Manchester United vs. FC Kopenhaga
Rozgrywki: faza grupowa Ligi Mistrzów
Data: 24.10.2023 (wtorek), godz. 21:00
Miejsce: Old Trafford
Sędzia: Marco Guida (Włochy)
Transmisja? Polsat Sport Premium 1
Komentarze