Erik ten Hag odpowiadał dziś po południu na pytania dziennikarzy przed sobotnim meczem domowym z Luton Town. Holender wypowiadał się m.in o formie Marcusa Rashforda, stanie zdrowia Jonny’ego Evansa oraz sytuacji Masona Mounta.
Hej Erik, oczywiście były dla was okoliczności łagodzące, ale przegraliście środowe spotkanie i to już dziewiąta porażka w tym sezonie. Czy jest to akceptowalne dla Manchesteru United, by przegrywać aż tyle meczów na tak wczesnym etapie sezonu?
– Zawsze chodzi o końcowy wynik. Musimy wygrywać mecze, więc jesteśmy bardzo rozczarowani po porażkach. Jak już mówiłem, liczy się końcowy rezultat. Jesteśmy w procesie, myślimy o nim i musimy nim zarządzać. To jedyne na czym się skupiam.
Czy ufasz tej grupie piłkarzy? Prowadziliście dwoma golami, a potem stało się coś niedobrego i wydaje się, że straciliście koncentrację. To nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy dzieje się coś takiego. Jeśli nie potraficie bowiem przezwyciężyć złych rzeczy w meczu, to nigdzie nie zajdziecie?
– Często udowadnialiśmy, że umiemy to przezwyciężać, tak jak z Fulham czy Brentford. Ta drużyna przezwycięża duże niepowodzenia.
Chciałbym zapytać o Marcusa Rashforda. Jak się czuje po czerwonej kartce i czy jesteś obecnie zadowolony z jego formy?
– Nie jest zadowolony, my również, bo mamy swoje wymagania. On sam wiele od siebie wymaga, a obecnie nie jest w najlepszej formie. Wiem, że ona powróci. Gdy drużyna gra lepiej, on będzie lepszy. Będzie strzelał gole, jestem przekonany. Jest w drużynie i jest świadomy wszystkiego. Wkrótce powróci na dobre tory.
Jak pewny jesteś tego, że zobaczymy wkrótce najlepszą wersję Rashforda?
– To może się wydarzyć bardzo szybko. Czasem potrzebujesz tylko jednego meczu. Jestem pewien, że tak będzie.
Widziałeś zapewne mecz Luton z Liverpoolem, w którym udało im się zdobyć punkt po dobrym występie. Co sądzisz o ich drużynie?
– Mieli więcej dobrych występów i wyników, jesteśmy tego świadomi. W Premier League nie ma łatwych meczów i musisz grać na swoim najlepszym poziomie w każdym spotkaniu. Będziemy w stu procentach skoncentrowani, by wygrać.
Jonny Evans zszedł z boiska z kontuzją w meczu z Kopenhagą. Jak się czuje i jakie są jego szanse na występ przeciwko Luton i w meczach reprezentacji Irlandii Północnej?
– W tym momencie nie mamy pełnego obrazu. Nie ma zatem pełnych detali. Wypada jednak na jutrzejszy mecz.
A w przyszłym tygodniu?
– Nie mogę powiedzieć, bo nie dokonaliśmy pełnej oceny kontuzji.
Hej Erik, widzieliśmy Masona Mounta grającego w pozycji “ósemki”, rozgrywającego oraz jako prawoskrzydłowego, ale do tej pory nie zrobił imponującego wrażenia. Jakie były twoje oczekiwania do tego transferu i czy one się teraz zmieniły?
– Nie, nie zmieniły się. Zaczął sezon, a potem doznał kontuzji. To najgorszy moment na złapanie kontuzji dla nowego zawodnika, bo zatrzymuje to proces integracji. Było to duże zahamowanie dla nas i dla niego. Teraz musi walczyć ponownie o miejsce w składzie.
Ostatnio nie zaczynał meczów od pierwszej minuty. Czy jest ku temu jakiś powód?
– W ostatnim tygodniu przeciwko Newcastle grał w wyjściowym składzie. Czasem są jakieś powody, a jego kontuzja oznaczała, że do składu wchodzą inni zawodnicy, którzy akurat radzą sobie dobrze. Wtedy musisz poczekać na swój czas do gry.
Komentarze