Jakub Kurek W mediach zrobiło się bardzo wiele zamieszania wokół Old Trafford. Wiadomo nie od dziś, że sir Jim Ratcliffe planuje wprowadzenie drastycznych zmian na stadionie “Czerwonych Diabłów”, ale nie zapadła jeszcze decyzja, jaką one przybiorą ostateczną formę.
Sporo mówi się o tym, że sir Jim Ratcliffe rozważa modernizację, która może obejmować wyburzenie obecnego stadionu i wybudowanie na jego miejscu najnowocześniejszej areny. Kibice od dawna narzekali na kiepskie warunki na Old Trafford w tym na między innymi cieknące dachy czy inne zaniedbania.
Gdyby Ratcliffe rzeczywiście chciał zbudować „Wembley of the North” na 90 000 miejsc, jak wynika z doniesień, stadion musiałby zostać przeniesiony do wewnątrz i z dala od obu obiektów publicznych, aby zapewnić wystarczającą ilość miejsca.
Wciąż rozważana jest także rozbudowa, która jest jednak mocno ograniczona ze względu na pobliską linię kolejową i kanał Bridgewater. Wiązałaby się także z problemami logistycznymi oraz czasowo obniżoną pojemnością.
Jon Leach, dyrektor sektora sportowego w firmie Aecom zajmującej się doradztwem w zakresie infrastruktury, uważa, że przebudowa w tym samym miejscu będzie kosztować co najmniej 500 milionów funtów, czyli mniej, niż wymagałaby całkowita relokacja.
Leach w 2022 roku w rozmowie z Building.co.uk wyjaśnił, że modernizacja do najwyżej klasy stadionu będzie kosztować około pół miliarda funtów. Z kolei cały proces potrwałby do trzech lat.
– Powiedziałbym, że 30 miesięcy byłoby lepsze [niż dwuletnie ramy czasowe]. W trzy lata powinni być w stanie to zrobić – stwierdził.
Z kolei Clare Gallagher, która była starszym inżynierem przy budowie Emirates Stadium, przekonuje, że kluczowe jest dobre rozplanowanie tego, co chce się osiągnąć jeszcze przed rozpoczęciem prac.
– Właściwe przygotowanie briefu jest absolutnie kluczowe. Jeśli zmienisz coś w trakcie budowy, wiąże się to z większymi wyzwaniami. Wywiera presję na budżety i czas. Bezpieczeństwo stadionu musi być wzięte pod uwagę, dlatego od samego początku należy zaangażować użytkownika w cały ten proces – powiedziała Clare Gallagher.
Komentarze