Bruno Fernandes
twitter/manutd

“MEN”: Bruno Fernandes rozegrał 90 minut z kontuzją, która wykluczyłaby większość piłkarzy

Jakub Kurek
Zmień rozmiar tekstu:

Bruno Fernandes w spotkaniu z Nottingham Forrest grał z kontuzją, o czym wiedziała większość kibiców Manchesteru United. Jednak według Samuela Luckhursta, dziennikarza “Manchester Evening News” uraz Portugalczyka był na tyle poważny, że większość piłkarzy nie byłaby w stanie wybiec na boisko, a co dopiero rozegrać 90 minut.

Przed spotkaniem z Nottingham Forrest pod koniec lutego Erik ten Hag na konferencji prasowej zadeklarował, że oprócz potwierdzonych już urazów niedostępny będzie Harry Maguire, a pod znakiem zapytania stoją występy Bruno Fernandesa oraz Raphaela Varane’a.

Takie osłabienia oznaczałyby, że Manchester United w tamtym meczu miałby listę kontuzjowanych opiewającą na 10 zawodników. Jednak ostatecznie na boisku pojawił się zarówno Raphael Varane, jak i Bruno Fernandes.

Według doniesień “Manchester Evening News”, a konkretnie Samuela Luckhursta Portugalczyk doznał poważnego urazu w meczu z Fulham. Jednak mimo kontuzji, która wykluczyłaby większość piłkarzy zagryzł zęby i rozegrał pełne 90 minut w starciu z Nottingham Forrest. Co więcej w ostatnich minutach zaliczył asystę do Casemiro, który zdobył gola na wagę zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy.

Źródło wewnątrz Manchesteru United, które przekazało te informacje dziennikarzowi uważa również, że Bruno Fernandes ma najwyższy próg bólu ze wszystkich piłkarzy, jakich kiedykolwiek spotkał.

Według informacji portalu Transfermarkt pomocnik od momentu przyjścia do Manchesteru United, ze względu na kontuzje opuścił zaledwie dwa dni! Przełożyło się to na opuszczony mecz z Tottenhamem w marcu 2022, który zakończył się zwycięstwem 3:2 “Czerwonych Diabłów”.

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze