Kapitan Manchesteru United Bruno Fernandes zagrał w starciu z Sheffield United ze złamaną ręką, donosi dziennik “The Times”. Pomimo problemów zdrowotnych udało mu się wywalczyć ważny komplet punktów dla swojej drużyny.
Portugalczyk po wygranym półfinale FA Cup zgłosił problemy ze zdrowiem, o czym po spotkaniu informował sam Erik ten Hag. Pomocnik miał zgłosić problemy z ręką, lecz pomimo tego otrzymaliśmy zapowiedź, że zagra on w ligowym starciu z Sheffield United.
Spotkanie w Premier League z “The Blades” od początku nie szło po myśli “Czerwonych Diabłów”. Piłkarze klubu z Old Trafford dominowali rywali, lecz po ich głupich błędach dwukrotnie Sheffield wychodziło na prowadzenie. Bohaterem tego meczu był Bruno Fernandes, który zdobył dwie bramki oraz asystę. Ostatecznie to zespół Portugalczyka ograł rywali 4:2.
Nowe informacje w sprawie stanu zdrowia kapitana “Czerwonych Diabłów” opublikował dziennik “The Times“. Ujawniono, że Fernandes zagrał z Sheffield United ze złamaną ręką. Zawodnik rozgrał całe spotkanie z opatrunkiem zabezpieczającym uszkodzoną kończynę.
Potwierdzono także, że urazu nabawił się on podczas półfinału Pucharu Anglii z Coventry City. Kontuzja ma być skutkiem nieszczęśliwego lądowania po jednym z upadków. Jednakże nie podano, z jakim konkretnie złamaniem mierzy się reprezentant Portugalii oraz jaki jest zakładany termin wyleczenia urazu.
Dostępność i gotowość do gry Fernandesa jest kluczowa dla Manchesteru United na ostatniej prostej sezonu. Z powodu kontuzji niedostępny jest Marcus Rashford i powoli kończą się sensowne opcje w formacji ofensywnej. Manchester United przed sobą nie ma tylko walki o europejskie puchary w lidze, gdyż po jej zakończeniu rozegra jeszcze finał FA Cup z Manchesterem City.
Dłuższa nieobecność dla samego Fernandesa na tym etapie kampanii również byłaby krzywdząca pod kątem indywidualnym. Z każdym dniem zbliżamy się do kolejnych Mistrzostw Europy, które po sezonie klubowym zostaną rozegrane w Niemczech.
Komentarze