Reprezentacja Argentyny pewnie pokonała 2:0 Peru i z kompletem punktów zameldowała się w ćwierćfinale Copa America. Alejandro Garnacho rozegrał 66 minut w tym spotkaniu, a Lisandro Martinez przesiedział cały mecz na ławce.
Argentyńczycy wyszli na to spotkanie w mocno zmienionym składzie. Najbardziej zauważalny był brak kapitana drużyny, Leo Messiego, który z powodu kontuzji nie mógł zagrać w tym meczu. Mimo dość rezerwowego składu, Albicelestes od pierwszych minut dominowali Peruwiańczyków, którzy w całym spotkaniu oddali tylko dwa celne strzały na bramkę Emiliano Martineza.
Wynik spotkania otworzył w 47. minucie Lautaro Martinez. Argentyńczyk bezlitośnie wykorzystał piękne dogranie Angela Di Marii i strzelił swojego trzeciego gola na tym turnieju. Los Peruwiańczyków przypieczętował kardynalny błąd ich obrony, który został wykorzystany przez Martineza. Zawodnik Interu skompletował dublet i zapewnił Argentynie wyjście z pierwszego miejsca w grupie.
Wynik tego spotkania mógł być jeszcze wyższy, lecz w 56. minucie bramka dla Argentyny nie została uznana, bo na spalonym był Nicolas Tagliafico, a w 72. minucie karnego nie wykorzystał Leonardo Paredes.
Jak wyżej wspomniałem, z zawodników Manchesteru United w tym spotkaniu wystąpił tylko Alejandro Garnacho. Nasz wychowanek nie wyróżnił się niczym w tym spotkaniu. Oddał on tylko jeden niecelny strzał na bramkę, nie udało mu się ani razu celnie dośrodkować w pole karne, a z czterech podjętych prób dryblingu tylko jedna była udana.
Rywalem Argentyny w ćwierćfinale będzie druga drużyna grupy B, którą wyłoni mecz Ekwadoru z Meksykiem.
Komentarze