Everton nie zamierza sprzedawać Jarrada Branthwaite’a i poinformował już o tym Manchester United, donosi David Ornstein. Nawet w przypadku upadku oferty związanej z przejęciem klubu i problemami natury finansowej transakcja jest coraz mniej prawdopodobna.
Wokół Evertonu tego lata są dwa tematy, które dla sympatyków tego zespołu mogą być ważniejsze od potencjalnego odejścia Jarrada Branthwaite’a. Klub balansuje na granicy przepisów FFP w lidze, a oprócz tego ciągną się rozmowy związane z przejęciem jego udziałów przez Friedkin Group.
Dotychczas “Czerwone Diabły” złożyły dwie oferty za środkowego defensora, gdzie ostatnia pokryła tylko połowę oczekiwań Evertonu. Obecni pracodawcy Anglika oczekiwać mają za niego 70 mln funtów. Sytuacja transferowa w ostatnich dniach opadła, gdyż Manchester United postawił wszystko na szybką finalizację transferu Leny’ego Yoro, a pracownicy najważniejsi Evertonu rozmawiali ze wspomnianym Friedkin Group.
David Ornstein 20 lipca ujawnił, że klub z Liverpoolu nie zmieni swojego zdania w sprawie podopiecznego. Everton miał oficjalnie zakomunikować Manchesterowi United, że nie zamierza sprzedawać swojego defensora nawet przy upadku rozmów z Friedkin Group. Negocjacje upadły w miniony piątek.
Jedyną opcją na sprowadzenie gracza tego lata na Old Trafford ma być sprostanie oczekiwaniom finansowym Evertonu. Mowa tu wspomnianej wycenie, a klub ten nie zamierza rozważać ofert niższych od tego progu. Ma to być sygnał dla “Czerwonych Diabłów”, że dalsze negocjacje nie są mile widziane.
Manchester United nie skreślił po tej wiadomości całkowicie tego nazwiska ze swojej listy. Klub z Old Trafford nadal jest nim zainteresowany i będzie go obserwować, lecz najpewniej złoży kolejną ofertę dopiero przy opuszczeniu wymagań przez Everton.
Komentarze