Christian Eriksen uważa, że Manchester United będzie miał większe szanse na dobry początek sezonu, ponieważ uniknął powtórki wyczerpującej podróży po Stanach Zjednoczonych z ubiegłego lata.
Duński pomocnik był głośnym krytykiem przygotowań “Czerwonych Diabłów” do tournee poprzedniego lata, gdy narzekał, że drużyna była obciążona “zbyt dużą ilością podróży” po maratonie składającym się z 62 meczów.
Przez cały ubiegły sezon podopieczni Erika ten Haga byli nękani przez problemy z kontuzjami i zmęczeniem, jednak w tegorocznym harmonogramie przedsezonowym i trasie po USA nastąpiły znaczące zmiany, które, jak ma nadzieję Eriksen, pozytywnie wpłyną na nową kampanię.
To potwierdza fakt, że drużyna “Czerwonych Diabłów” będzie miała do pokonania o 1622 mil mniej i rozegra o dwa spotkania mniej niż zeszłego lata, co spotkało się z zadowoleniem piłkarzy. Dodatkowo, zawodnicy doceniają lepsze jakościowo i stałe miejsce treningowe na Uniwersytecie Kalifornijskim oraz bardziej relaksujące otoczenie hotelu w Beverly Hills.
Eriksen, na pytanie, czy przygotowania podczas obecnej trasy wydają się łagodniejsze, odpowiedział:
– Tak, w 100 procentach. Myślę, że tak. To coś innego, być w bazie i mniej podróżować na mecze. Zdecydowanie jest poprawa.
– Oczywiście, ostatnie lato wyglądało tak, a nie inaczej. To jest również wyjazd “pod sponsora”, a piłka nożna została trochę zepchnięta na drugi plan, patrząc z tej perspektywy. Myślę, że w tym roku futbol jest na pierwszym miejscu i na tym się skupiamy.
Zawodnicy Manchesteru United byli szczególnie niezadowoleni z krótkiej wizyty w Houston w lipcu ubiegłego roku, kiedy to Kobbie Mainoo doznał kontuzji kostki w meczu z Realem Madryt, która wykluczyła go z gry na cztery miesiące.
Eriksen zapytany, czy tamten mecz w Houston był punktem zwrotnym, powiedział:
– Tak. Generalnie, było wiele lotów, dużo krótkich wyjazdów na jeden lub dwa dni, z jednego miasta do następnego. Musimy naprawdę zwolnić i zaaklimatyzować się, ponieważ to inne środowisko i inne miejsce do trenowania, inny hotel.
– Miałem wrażenie, że dużo rzeczy działo się w bardzo krótkim czasie. Tu również wiele się dzieje, ale czuję różnicę. Jeśli porozmawiamy za rok lub za dwa tygodnie, może będę mógł powiedzieć, że było lepiej lub gorzej, ale teraz czuję się nieźle.
Komentarze