manutd.com

Ruud van Nistelrooy o powrocie do Manchesteru United: To dla mnie wyjątkowe uczucie być tu z powrotem

Joanna Bryndza
Zmień rozmiar tekstu:

Ruud van Nistelrooy wyraził swoje podekscytowanie powrotem na Old Trafford i ponownym powitaniem się z kibicami na Stretford End.

Holender był symbolem i bohaterem Manchesteru United w latach 2001-2006, zdobywając niesamowite 150 goli w 219 występach, i kompletując zbiór wszystkich trzech krajowych trofeów.

Tego lata wrócił do Manchesteru, w roli jednego z asystentów Erika ten Haga.

Van Nistelrooy jest już dobrze zaznajomiony z “Teatrem Marzeń”, a przyjęcie jego osoby przez fanów – które nastąpi przed meczem z Fulham za tydzień w piątek – to kolejny powód, aby z niecierpliwością oczekiwać na początek sezonu Premier League. 

– Nie mogę się doczekać, kiedy znów przejdę przez ten tunel i spotkam się z Old Trafford, znów wyprzedanym, i pomacham do Stretford End. To przywołuje wspomnienia i dobrą atmosferę, i mam nadzieję, że chłopcy dobrze rozpoczną sezon.

Od zakończenia kariery piłkarskiej w 2013 roku, Van Nistelrooy rozwija swoje trenerskie CV, a najbardziej znanym osiągnięciem jest zdobycie Pucharu Holandii podczas pracy jako trener PSV Eindhoven. 

Nie mógł jednak oprzeć się pokusie powrotu do Manchesteru, tym razem będąc po drugiej stronie bocznej linii boiska.

– Szczerze mówiąc, to dla mnie wyjątkowe uczucie być tu z powrotem. Mam na myśli, że kiedy Manchester United po raz pierwszy zaproponował mi stanowisko asystenta menedżera, to była fantastyczna okazja.

– Nigdy o tym nie myślałem, ale kiedy to się wydarzyło, nie mogłem odmówić, biorąc pod uwagę rolę, którą miałem pełnić. 

– Oczywiście, później byłem w Manchesterze, widziałem Carrington i Old Trafford oraz miasto, i jak wiele się zmieniło, oraz co jest nadal takie samo. To wyjątkowe. Bardzo wyjątkowe być tu z powrotem.

Dla tych, którzy mieli możliwość uczestniczyć w treningach “Czerwonych Diabłów”, jasne jest, że Rudd ceni indywidualne podejście. Holender często szuka okazji do rozmów, z dala od głównej grupy, podczas przerw na ćwiczenia i po nich.

– Na poziomie kolektywnym ważne jest, aby zespół poznał różne fazy gry, czego się od niego oczekuje w pressingu, w budowaniu ataku, w bloku środkowym lub we wszystkich fazach gry.

 – Czego chcemy? Jak chcemy, aby wyglądało wykonanie, i jak możemy to przełożyć na boisko treningowe?

– Myślę, że oboje z Rene Hake, podzielamy to zdanie, a także oczywiście zgadzamy się z menedżerem, a od tego momentu starasz się wywierać wpływ na poszczególne jednostki lub zespół.

– Kiedy jesteśmy po jednej stronie, to zdecydowanie jesteśmy silniejsi. To jest nasz cel i zajmie to trochę czasu, ale sądzę, że jak dotąd mieliśmy dobry początek.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze