Kariera Jadona Sancho na Old Trafford nie jest usłana różami, szczególnie pod wodzą Erika Ten Haga. Na początku ery Holendra wydawać się mogło, że będzie on regularnie stawiał na młodego Anglika. Z czasem jednak forma Sancho była coraz słabsza, aż w poprzednim sezonie został wypożyczony do Borussii Dortmund. Teraz, gdy skrzydłowy wrócił na Old Trafford coraz częściej mówi się o jego definitywnym odejściu z klubu, a głównym zainteresowanym usługami Sancho ma być Juventus.
Laurie Whitwell z “The Athletic” oraz Fabrizio Romano zgodnie donoszą, że włoski Juventus prowadzi rozmowy z Manchesterem United w sprawie pozyskania Jadona Sancho, choć oczekuje się, że znalezienie porozumienia pomiędzy obiema stronami może okazać się trudne, między innymi ze względu na wysoką tygodniówkę skrzydłowego.
Sancho nie został powołany na Euro 2024, więc cały czas był dostępny na rynku transferowym. “Czerwone Diabły” oczekiwały opłaty transferowej w wysokości 40 milionów funtów, ale jak dotąd żaden z potencjalnych nabywców nie wykazał chęci spełnienia tych warunków. Juventus zintensyfikował jednak rozmowy z Manchesterem United w miarę zbliżania się zamknięcia okienka transferowego i jest obecnie postrzegany jako najbardziej prawdopodobne miejsce do którego Sancho może trafić.
“Stara Dama” jeszcze w sierpniu chce podpisać kontrakt z dwoma skrzydłowymi. Oprócz Jadona Sancho, na celowniku znajduje się również Nico Gonzalez z Fiorentiny oraz Francisco Conceicao z FC Porto. Jak twierdzi Laurie Whitwell z “The Athletic” Juventus chciał Sancho już w styczniu, jednak ówczesny menedżer włoskiego klubu, Massimiliano Allegri zablokował transfer Anglika do Turynu.
Szanse na przeprowadzkę Jadona Sancho wzrosły teraz, gdy Thiago Motta zastąpił Allegriego na stanowisku trenera. Dyrektor sportowy klubu, Cristiano Giuntoli, jest jego wielkim zwolennikiem, a Juventus ma zaproponować wypożyczenie z umową o dopłacie do pensji i może poczekać do ostatnich dni okienka, aby naciskać na porozumienie.
Kolejną ważną kwestią, mogą okazać się transfery wychodzące z Juventusu. Przede wszystkim odejść ma Federico Chiesa. 26-letni zawodnik jest pomijany przy ustalaniu składu przez Thiago Mottę i wiele mówi się o tym, że ma on trafić do Barcelony.
Po ostatnim wypożyczeniu Sancho do Borussi Dortmund, włodarze Manchesteru United chcą tym razem definitywnej sprzedaży i zgodzą się na ponowne wypożyczenie tylko wtedy, gdy będzie to miało sens z punktu widzenia rentowności i zasad zrównoważonego rozwoju (PSR), aby pieniądze mogły zostać ponownie zainwestowane. Oznacza to, że “Czerwone Diabły” będą chciały, aby zainteresowany klub w pełni pokrył pensję Sancho, dodał opłatę za wypożyczenie i zobowiązanie do podpisania z nim umowy na stałe po zakończeniu wypożyczenia. W takich umowach mogą istnieć mechanizmy określające, w jaki sposób zobowiązanie jest uruchamiane.
Manchester United woli zatrzymać Sancho, niż pozwolić mu odejść na wypożyczenie bez znaczących korzyści finansowych. Skrzydłowy został pominięty przy ustalaniu składu na mecz otwarcia nowego sezonu Premier League przeciwko Fulham. Erik ten Hag stwierdził, że infekcja ucha odegrała pewną rolę w nieobecności 24-latka, ale według angielskich dziennikarzy ostatecznie była to decyzja selekcyjna podjęta przez Holendra.
Jak donoszą media, Sancho zareagował na tę decyzję, potwierdzając swoją chęć odejścia. 24-latek spotkał się z kolegami z drużyny w szatni przed rozpoczęciem meczu, ale nie widziano go oglądającego mecz, obok kolegów Rasmusa Hojlunda, Leny’ego Yoro i Toma Heatona, z loży dyrektorów.
Przed meczem z Brighton Ten Hag został zapytany o dostępność Sancho na to spotkanie.
– Mam nadzieję, że będziemy mieli skład z dwoma zawodnikami na pozycję, ale kiedy wejdziemy w sezon po 1 września, będzie to oznaczać, że nie będziemy mogli wybrać wszystkich graczy. W całym sezonie jednak, potrzebujemy ich wszystkich dostępnych – powiedział.
– Musimy sobie z tym poradzić, postawa zawodników jest bardzo ważna, czasami będą rozczarowani. Muszą sobie z tym poradzić, wygrywa się jako drużyna. Nagrody zostaną przyznane w maju przyszłego roku, a do tego czasu potrzebujemy wszystkich zawodników w drużynie i wysoce zmotywowanych, to nie jest oczekiwanie, to jest żądanie.
Oprócz Juventusu, Paris Saint-Germain było łączone z transferem Jadona Sancho, ale francuskie media twierdzą, że nigdy nie był on częścią ich planów tego lata. Możliwe, że Anglik został wspomniany podczas rozmów w sprawie Manuela Ugarte. Manchester United przeczuwał też, że Chelsea może wykonać ruch w kierunku skrzydłowego, który pochodzi z Londynu, ale jak dotąd nie doszło do żadnego znaczącego dialogu.
“Czerwone Diabły” ostrożnie kalkulują swój bilans ze względu na PSR i chcą dokonać sprzedaży w najbliższych dniach, aby zapewnić przestrzeń budżetową. Jak twierdzi Fabrizio Romano, rozmowy pomiędzy Manchesterem United a Juventusem są już w toku, a sam transfer może zostać zrealizowany zanim zamknie się okno transferowe.
Komentarze