Kibice Manchesteru United mieli okazję dobrze poznać nazwisko Manuela Ugarte podczas tego letniego okna transferowego.
Wczoraj umowa została oficjalnie potwierdzona, a Paris Saint-Germain zapewniło sobie pakiet 50 milionów euro (42,3 milionów funtów) plus dodatkowe 10 milionów euro w bonusach za pomocnika, którego Erik ten Hag widzi jako defensywne wzmocnienie środka pola.
Jakie zalety ma Ugarte? W czym może pomóc Manchesterowi United?
Urugwajczyk trafił do Sportingu Lizbona w 2021 roku jako następca Joao Palhinhy. Błyszczał w systemie gry Rubena Amorima 3-4-3 jako twardy, walczący o piłkę pomocnik, co ostatecznie przyciągnęło uwagę PSG i Chelsea. Mistrzowie Francji wygrali licytację latem 2023 roku, a Ugarte zanotował obiecujący początek w Ligue 1.
– Często, gdy odzyskuję piłkę, jestem szczęśliwy. Ale w trakcie meczu zaczynam mieć nadzieję na zdobycie gola. Mówię sobie, że chcę, żeby mi się to udało – powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony PSG na początku sezonu 2023/24.
23-latek to defensywny pomocnik, który szczyci się swoją grą w obronie. Łączy wysoki poziom atletyzmu – potrafi przerażająco szybko biegać – z intensywnością defensywną, gdy próbuje przejąć piłkę i ją przechwycić.
Często jest najlepszy, pracując obok progresywnego rozgrywającego. Potrafi wyczuć okazję do odzyskania piłki i szuka tylko odpowiedniego momentu. Lubi wykonywać agresywne wślizgi, a jeśli przeciwnik popełni błąd przy odbiorze piłki, lubi podbierać ją atakującym piłkarzom, którzy nie ocenili prawidłowo sytuacji.
Ugarte przez całą swoją piłkarską karierę jest bardziej kimś, kto nosi “fortepian” niż pianistą, koncentrując swoją grę na odzyskiwaniu posiadania piłki dla swojej drużyny, tak często jak to możliwe, zanim wykona proste podanie do kogoś bardziej kreatywnego.
Niestety, jego nadzieje na zdobywanie goli, pozostają tylko w sferze marzeń, bowiem rzadko stanowi stałe zagrożenie pod bramką rywala, i może pochwalić się zaledwie czterema bramkami w 200 spotkaniach w seniorskiej piłce klubowej.
Ale jeśli chcesz, żeby ktoś wykonywał ciężką pracę w środku pola, są gorsi zawodnicy niż on. Urugwajczyk to piłkarz, którego energia nadaje się na status kultowego bohatera-wojownika.
– Kiedy mamy piłkę, to jest gra. Kiedy jej nie mamy, to jest walka – dodał w tym samym wywiadzie.
W czym Ugarte nie jest taki dobry i dlaczego PSG było skłonne go sprzedać?
Jego przybycie do PSG zbiegło się w czasie z nowym reżimem menedżerskim Luisa Enrique. Hiszpański trener – który pracował z defensywnymi pomocnikami kalibru Sergio Busquetsa i Rodriego – znany jest z preferowania stylu gry opartego na posiadaniu piłki, który wymaga od swoich pomocników komfortu, zarówno w odbiorze, jak i w podaniach pod presją.
Konserwatywny styl podań Urugwajczyka nie pasował do upodobań menedżera. Średnio, na 90 minut w Ligue 1, Ugarte wykonywał 4,1 podań progresywnych i 0,7 podań kluczowych, co jest wynikiem znacznie poniżej średniej ligowej dla pomocników, która wynosi odpowiednio 5,4 i 1,2.
Dodatkowo, jego podejście do obrony na zasadzie: “zobacz piłkę i spróbuj ją zdobyć” często powoduje, że jest wyciągany ze swojej pozycji, a to sprawiało trudności dla tak dbającego o szczegóły hiszpańskiego menedżera.
– Ugarte może się poprawić w wielu rzeczach – mówił Enrique pod koniec jesieni 2023 roku.
– Każdy zawodnik może się poprawić. Manuel Ugarte był objawieniem dla wielu kibiców. Widziałem, jak dobrze grał w przeszłości. To świetne wzmocnienie ze strony dyrektora sportowego Luisa Camposa, i piłkarz z ogromnym potencjałem do poprawy w ataku, i w obronie.
– Jest młodym zawodnikiem z charakterem, co jest dla nas bardzo ważne. Ma tę ciągłość której potrzebujemy w naszej grze pozycyjnej. Jest jedną z niespodzianek na początku sezonu.
Porażka PSG z AC Milan 1:2 w Lidze Mistrzów na początku listopada, pokazała niezgodność między pełnym zaangażowaniem Ugarte w grę, a chęcią Enrique do dyscypliny pozycyjnej i progresywnej pracy nad posiadaniem piłki.
Grając jako najgłębiej ustawiony pomocnik, za Vitinhą i Warrenem Zaire-Emerym, został zdominowany przez sprytne podania włoskiego zespołu. Ruben Loftus-Cheek i inni stosowali podania “jeden-dwa”, aby wyciągać go ze swojej pozycji, a następnie atakować zwolnioną przestrzeń, którą opuścił, próbując przechwycić piłkę.
Ugarte wygrał tylko 3 na 15 pojedynków tamtego dnia i został ukarany żółtą kartką za cyniczny faul na Theo Hernandezie. Ostatecznie został zmieniony przez Fabiana Ruiza po godzinie gry.
W dalszej części rozgrywek wystąpił tylko w jednym meczu Ligi Mistrzów dla PSG, a Enrique w każdym meczu pucharowym, w drodze do półfinału, wolał wystawiać Vitinhę, Zaire-Emerego i Ruiza.
Pomijając różnicę w stylu gry, warto zadać sobie pytanie, czy Ugarte po prostu nie miał problemów z adaptacją do bardziej intensywnej ligi, jednej z pięciu najlepszych na świecie.
Jego statystyki defensywne spadły, a on często był o milisekundę spóźniony z wychodzeniem do piłki, co skutkowało faulami, takimi jak te poniżej. W większości tych sekwencji, albo zostawia zbyt dużo miejsca do pokrycia dla obrony, albo popełnia faule, gdy opcje atakującego są ograniczone.
Można to było zauważyć również w jego statystykach. W porównaniu do ostatniego sezonu w Sportingu, Ugarte odnotował spadek skuteczności podczas:
– pojedynków jeden na jeden (54 procent w sezonie 2022/23 – 48 procent 2023/24);
– przechwytów (2,2 w porównaniu do 1,9 na 90 minut);
– odzyskiwania piłki (9,4 do 8,4 na 90 minut);
– pojedynków powietrznych (63 procent do 54 procent).
Wyglądał też na mniej pewnego siebie z piłką przy nodze i podczas jej prowadzenia, poruszając się do boku, zamiast do przodu, co skutkowało stratami piłki, a niektóre z nich doprowadzały do szans dla rywali na zaskoczenie Gianluigi Donnarummy.
Co Ugarte może wnieść do Manchesteru United?
Styl Urugwajczyka nastawiony na zdobywanie piłki może sprawić, że Ten Hag powróci do taktyki, którą obserwowaliśmy w niektórych fragmentach sezonu 2022/23.
Ugarte to sprawdzony zawodnik, który potrafi przejąć piłkę i z pewnością może w pewnym stopniu zapewnić bezpieczeństwo w defensywie, które widzieliśmy u Casemiro (chociaż nie jest tak dobry w powietrzu, ani z piłką przy nodze jak Brazylijczyk).
Ponieważ Kobbie Mainoo nie ma żadnego wybitnego, wszechstronnego partnera w środku pola, Ugarte może być postrzegany jako defensywny pomocnik, który pozwoli Mainoo wychodzić ze swojej pozycji.
W teorii, czwórka obrońców (Dalot, Martinez, De Ligt, Mazraoui), powinna oznaczać, że Ugarte skupi się wyłącznie na utrzymaniu piłki i jej obiegu w posiadaniu. W tym kontekście jego krótkie podania do boku, staną się pomocą, a nie przeszkodą.
Miłość Urugwajczyka do obrony i czysty atletyzm powinny pomóc wzmocnić drużynę. Posiada również fantastyczne wyniki sprawnościowe, więc można pokusić się o stwierdzenie, że jest gotowy na maratoński sezon Premier League.
Ugarte to nie jest jeszcze “produkt” skończony. Prawdopodobnie ma w sobie ukryte aspekty gry, które jeszcze nie zostały odkryte. Przy sprzyjających wiatrach i odrobinie szczęścia mógłby podążyć podobną ścieżką jak Gennaro Gattuso. Pytanie brzmi: czy znajdzie swojego Andreę Pirlo. Być może kimś takim będzie Mainoo po kilku kolejnych latach rozwoju?
Czy kibice Manchesteru United powinni się o coś martwić?
Można argumentować, czy Ugarte najlepiej sprawdza się w roli niszczyciela w systemie o stosunkowo niskim posiadaniu piłki, czy też z goła przeciwnie.
W tym roku, Urugwajczyk mówił o różnicach w tempie gry pod wodzą Enrique i selekcjonera kadry narodowej, Marcelo Bielsy. Bielsa, mianowany w maju ubiegłego roku, powtórzył styl, który przyniósł mu pochwały angielskich kibiców podczas jego pobytu w Leeds United, gdzie kładł nacisk na szybkość podczas przesuwania piłki w górę boiska.
Urugwaj miał średnio zaledwie 53 procent posiadania piłki w tegorocznym Copa America – turnieju, w którym Ugarte zrobił wrażenie – ale 21 procent ich podań było skierowanych do przodu, w przeciwieństwie do PSG, które miało 63 procent posiadania piłki w zeszłym sezonie Ligi Mistrzów, ale tylko 14 procent wszystkich podań było wykonywanych do przodu.
Dla porównania, Manchester United – który miał słaby sezon ligowy 2023/24 – posiadanie piłki notował średnio na poziomie 50 procent, a 33 procent podań było kierowanych do przodu.
Ostatni sezon 23-latka w Sportingu sugeruje również, że lepiej radzi sobie w systemie opartym na szybkim poruszaniu się, niż na skomplikowanej grze.
Pobyt w PSG może sugerować, że Ugarte nie dostosował się odpowiednio do zwiększonego tempa i fizyczności ligi. Część z tego może być kwestią stylu gry, ale trudno wskazać to jako jedyny powód jego występów. Jak poradzi sobie z krwią, błotem i grzmotem Premier League?
Fani Manchesteru United prawdopodobnie nie zapomnieli o hektarach ogromnych przestrzeni, które ich przeciwnicy mogli wykorzystać w środku pola w poprzednim sezonie. Miejmy nadzieję, że Urugwajczyk rozwiąże tą kwestię, ale jeśli będzie wysoko polował na piłkę, te problemy mogą powrócić.
Komentarze