Manchester United przegrał na własnym obiekcie 0:3 z Liverpoolem. Po tragicznym spotkaniu wywiadu mediom udzielił kapitan “Czerwonych Diabłów” Bruno Fernandes. Zdaniem Portugalczyka nie można za stratę bramki obwiniać jednego zawodnika, gdyż jest to tylko jeden z wielu elementów wpływających na to.
– Weszliśmy bardzo dobrze w to spotkanie i wypracowaliśmy sobie dużo okazji. Powinniśmy być bardziej skuteczni pod bramką rywali. Podobnie było w meczu z Fulham. Nasi rywale za to byli dzisiaj skuteczni pod naszą bramką.
– Nie ma potrzeby analizować przeszłości. Po prostu musimy zrobić to inaczej. Przegraliśmy spotkanie, gratulujemy Liverpoolowi. Byli bardziej skutecznym zespołem. Nie patrzę na statystyki. Moim zdaniem mecz był wyrównany.
Kapitan Manchesteru United odniósł się również do głosów wytykających błędy konkretnym zawodnikom podczas straty bramki. Stanął on w obronie kolegów z drużyny i przedstawił swoją wersję całego zjawiska.
– Bramki tracisz zawsze z własnej winy. Musisz popełnić jakiś błąd, by oni mogli trafić do siatki. Nie potrzebne jest wskazywanie palcem na konkretne osoby. Kiedy pada bramka, to nie możesz wskazać tylko jednego błędu. Czy jest sens powtarzania, że Casemiro lub Kobbie Mainoo stracili piłkę? Stracili piłkę, ponieważ chcieli być odważni. To jest część piłki. Nie ma potrzeby wyróżniać jednostek.
– Casemiro jest bardziej doświadczony ode mnie. Nie muszę mu nic mówić, gdyż on wie, o co chodzi w tym sporcie. Grał dla dwóch najlepszych klubów na świecie. Kobbie jest za to niesamowitym dzieciakiem. Chciałem, by próbował robić więcej i to zrobił, ponieważ jest to część sportu. Oni są ważnymi graczami tego zespołu i nadal nim będą.
Komentarze