Bruno Fernandes
Adam Davy/PA Images via Getty Images

Reprezentacje: Mecz Portugalii pod znakiem Manchesteru United. Szalone spotkanie Gibraltaru [WIDEO]

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

8 sierpnia gracze Manchesteru United rozegrali swoje kolejne spotkania w ramach wrześniowej przerwy na reprezentacje. Tym razem na boisko wybiegły “Czerwone Diabły” reprezentujące barwy Portugalii, Danii oraz Gibraltaru. Byli gracze tego klubu popisali się dobrą skutecznością.

Portugalia 2 – 1 Szkocja (Liga Narodów)

Portugalczycy, którzy byli faworytami tego dnia, beznadziejnie weszli w spotkanie. Jedynym zawodnikiem “Czerwonych Diabłów” w pierwszych jedenastkach obu drużyn był tylko kapitan klubu z Old Trafford Bruno Fernandes. Rozkojarzenie w pierwszych minutach podsumował wychowanek Manchesteru United i były już gracz tego klubu. Pomocnik Scott McTominay zdobył gola głową w 7. minucie starcia. Wykorzystał on dobre dośrodkowanie McLeana, co było następstwem oblegania bramki Portugalczyków po rozegraniu rzutu wolnego.

W przerwie Roberto Martinez dokonał podwójnej zmiany i wpuścił innego byłego gracza Manchesteru United Cristiano Ronaldo. Zmiany pozwoliły Portugalii dość szybko wyrównać, co wydarzyło się jeszcze na początku drugiej połowy, a dokładnie w 54. minucie. Wspomniany wyżej Bruno Fernandes zdobył gola po uderzeniu zza pola karnego. Rafeal Leao dograł do ustawionego poza obrębem pola karnego pomocnika, który pewnie niskim uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

W 76. minucie na boisku pojawił się drugi gracz Manchesteru United, czyli Diogo Dalot. Kilka minut później żółty kartonik otrzymał Fernandes. Portugalia wyszła na prowadzenie i równocześnie ustaliła wynik spotkania kilkadziesiąt sekund przed końcem podstawowego czasu gry, a autorem trafienia okazał się Cristiano Ronaldo. Napastnik wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony, które przedłużył Jota.

Pomimo początkowych trudności Portugalczycy wygrali tego dnia 2:1. Kapitan Manchesteru United był jednym z najlepszych, jak nie najlepszym graczem swojej drużyny tego wieczoru. Zdobył on pierwszego gola, a oprócz tego wypracował dwie okazje bramkowe. Drugi z graczy “Czerwonych Diabłów” Diogo Dalot zagrał tylko 14 minut i nie miał okazji wykazać się, więc nie ma zbytnio podstaw do ocenienia jego występu.

Dania 2 – 0 Serbia (Liga Narodów)

Lars Knudsen postawił od pierwszych minut na Christiana Eriksena, który zagrał na skrzydle. Duńczycy od początku kontrolowali przebieg spotkania. Główną postacią okazał się napastnik RB Lipsk Yussuf Poulsen, który w pierwszej połowie asystował przy golu Gronbaeka, a następnie podwyższył wynik osobiście w 61. minucie przy pomocy uderzenia przewrotką.

Eriksen zagrał do 68. minuty, kiedy to na boisku zastąpił go Patrick Dorgu. Było to przeciętny występ doświadczonego pomocnika. Najbardziej wyróżniają się jego trzy kluczowe podania, lecz oprócz tego ciężko jest wskazać fragment gry, w którym byłby on skuteczny tego dnia. Jako gracz rozgrywający piłkę miał on tylko 28 celnych podań.

Gibraltar 2 – 2 Lichtenstein (Liga Narodów)

Z omawianych w niniejszym tekście spotkań, to w meczu Ligi D działo się najwięcej, gdyż sędzia pokazał tego wieczoru aż 15 żółtych kartek i jedną czerwoną, a VAR interweniował przy większości akcji pod koniec meczu. Jedynym zawodnikiem Manchesteru United, który zagrał był James Scanlon, który reprezentuje barwy akademii klubu z Old Trafford. W drugiej połowie wpisał się on na listę strzelców.

Wynik w 8. minucie otworzył na korzyść Gibraltaru Liam Walker. Na drugiego gola przyszło widzom poczekać do 53. minuty, kiedy to wyrównał Saglam po dograniu Buchela. Osiem minut przed końcem podstawowego czasu gry Walker zmarnował rzut karny, który został wybroniony przez bramkarza. Natomiast w samej końcówce VAR analizował kolejny rzut karny dla Gibraltaru, lecz ostatecznie nie wskazano na wapno.

Ze względu na liczne przerwy w grze sędzia doliczył aż 11 minut, które wykorzystały oba zespoły. W 94. minucie pada bramka dla Liechtensteinu, lecz po interwencji VAR zostaje ona cofnięta. Kilkadziesiąt sekund później prowadzenie obejmuje Gibraltar za sprawą gola wspomnianego Scanlona. Pomimo późnego prowadzenia nie udało się gospodarzom dowieźć wyniku. W 103. minucie po weryfikacji VAR podyktowano rzut karny dla gości, który na remis zamienił Hasler.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze