Menedżer Erik ten Hag skomentował grę swoich podopiecznych po bezbramkowym remisie z Crystal Palce. Przyznał, że nie może być zadowolony z postawy swojej drużyny, gdyż zabrakło tego dnia przede wszystkim skuteczności pod bramką rywali.
Zjedliśmy ich w pierwszej połowie
– Kiedy nie wygrywamy, to nie mogę być zadowolony. Powinniśmy wygrać. W pierwszej połowie pożarliśmy ich żywcem. Moim zdaniem druga połowa była bardziej zrównoważona. Jednak w pierwszej powinniśmy strzelić bramkę, a może dwie.
Powinniśmy być bardziej skuteczni
– Myślę, że zagraliśmy dobrze i mieliśmy pełną kontrolę nad spotkaniem. Z piłką i bez niej graliśmy bardzo dobrze. Jedyne problemy były w polu karnym, a to tam rozstrzyga się mecz. Powinniśmy być bardziej skuteczni. Zawsze rywale mają jedną szansę. Ich przyszła w 44. minucie, wtedy byli naprawdę blisko. Jeden błąd prowadził do okazji bramkowej dla nich. Do tej pory powinniśmy wygrywać z 2:0 lub 3:0.
Crystal Palace obudzone po przerwie
– Moim zdaniem nieco bardziej skrócili pole gry w środkowej strefie. Mieli kilka dobrych kontrataków. W pierwszej połowie mieliśmy problem z przejściem ich. Z drugiej strony mieli więcej wolnych przestrzeni, więc mieli okazje do dobrych kontrataków. Andre Onana świetnie wybronił dwa uderzenia w jednej akcji.
Dobry mecz bramkarzy
– Dla bramkarza ciężko jest być w odpowiednim miejscu, kiedy jest potrzebny. Szczególnie w przypadku Deana Hendersona, który zagrał dobry mecz. Ile piłek dzisiaj on zatrzymał? Był w rytmie, a Andre [Onana] musiał czekać, utrzymać skupienie i w odpowiednim momencie zaprezentować się dobrze. Wszyscy widzieliśmy, jak dobrym bramkarzem on jest. Miał świetne reakcje. Byliśmy tego świadkami przy akcjach z drugiej połowy.
Dwa punkty stracone
– Z Brighton powinniśmy zremisować, a nawet wygrać. Łącznie straciliśmy już trzy punkty. Dzisiaj prawdopodobnie straciliśmy dwa punkty. Z drugiej strony nie przegraliśmy.
Żółta kartka Martineza
– [Lisandro Martinez] Podjął ogromne ryzyko, lecz moim zdaniem trafił w piłkę. Nie miał on kontaktu z rywalem. Uważam, że powinien otrzymać za to kartkę, lecz musi się bardziej kontrolować.
Podwójna poprzeczka
– Nie było nic złego w wykończeniu Alejandro Garnacho. Następnie była dobitka Bruno Fernandesa, tu też nie było problemu. Nie była to łatwa piłka. Był to brak szczęścia.
Kolejne czyste konto
– Pracowaliśmy naprawdę ciężko nad grą defensywną. Pracowaliśmy nad pressingiem i pewnie widzieliście, jakie korzyści z tego płyną. Z piłką przy nodze potrafimy budować akcje oraz kontrolować mecz. Równocześnie potrafimy odebrać rywalom tlen.
Powrót Hojlunda
– Oczywiście, chcemy, aby nasi zmiennicy wpływali na grę po wejściu z ławki. Dzisiaj mogliśmy wprowadzić Hojlunda oraz Rashforda, a to wpływa na mecz. Potrzebowali pełnej szybkości. Jestem pewny, że będą jeszcze zabijać spotkania dla nas.
Komentarze