Maksymilian Minda W niedzielę o 17.30, Manchester United podejmie na własnym stadionie Tottenham. Z tej okazji menedżer “Czerwonych Diabłów” – przekazał nam informacje na temat obecnej sytuacji kadrowej.
Manchester United spróbuj odkuć się po remisie z Twente w Lidze Europy. Zdecydowanie ten rezultat to bardziej strata dwóch punktów, jak zyskanie jednego oczka, patrząc na kaliber rywala i nadchodzący terminarz. Teraz rywalem klubu z Old Trafford będzie ekipa Ange’a Postecoglou.
W meczu Ligii Europy zobaczyliśmy powracającego po kontuzji Masona Mounta oraz Rasmusa Hojlunda, choć ten drugi wszedł na boisko w meczu z Crystal Palace. Erik ten Hag zapytany, czy po ostatnim spotkaniu są jakieś urazy wśród jego piłkarzy odpowiedział:
– Nie sądzę, skład będzie taki sam jak w środę [w meczu z Twente].
– Myślę, że będzie to bardzo intensywny mecz. zawsze tak jest z Tottenhamem, a szczególnie wynika to z naszego stylu gry. Więc myślę, że będzie to dynamiczny i atrakcyjny mecz.
Holenderski menedżer został zapytany o ostatnią dyspozycję kapitana Manchesteru United. Ten Hag odpowiedział na pytanie, czy Portugalczyk jest zmęczony, ponieważ patrząc na formę Bruno Fernandesa, można odnieść takie wrażenie.
– Myślę, że drużyna go potrzebuje, jest zdolny do kreowania wielu okazji, co już nieraz udowodnił w Premier League. Przyjdzie moment, kiedy złapie formę. Już stwarza wiele okazji, ale przyjdzie moment, gdy zacznie strzelać bramki i zaliczać kluczowe podania. Jestem na sto procent pewny, że to kwestia czasu.
Luke Shaw, Tyrell Malacia, Leny Yoro i Victor Lindelof nadal nie są do dyspozycji Erika ten Haga. Mimo, że Szwed wznowił treningi z pierwszym zespołem, to nie jest jeszcze gotowy do gry, a przynajmniej takie wrażenie można odnieść po wypowiedziach menedżera Manchesteru United.
Komentarze