Erik ten Hag
manutd.com

“The Telegraph”: Erik ten Hag poprowadzi zespół w spotkaniach przed przerwą reprezentacyjną

Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

James Ducker z “The Telegraph” donosi, że Erik ten Hag najprawdopodobniej poprowadzi pierwszy zespół w spotkaniach przed przerwą reprezentacyjną. Pomimo kolejnej wpadki drużyny, władze Manchesteru United nie zamierzają podejmować nagłych decyzji.

“Czerwone Diabły” w niedzielnym spotkaniu na Old Trafford przegrały w fatalnym stylu 0:3 z Tottenhamem. W tym sezonie zespół Ten Haga przegrał 1:2 z Brighton oraz 0:3 z Liverpoolem. Były też wstydliwe remisy 0:0 z Crystal Palace po dominacji w pierwszej połowie oraz 1:1 z Twente, gdzie Holender nie miał pomysłu na pokonanie byłego zespołu.

Udało się za to wygrać dzięki szczęściu 1:0 z Fulham, a formalności w postaci spotkań z Southampton w lidze oraz Barnsley w Carabao Cup udało się dokonać poprzez strzelenie łącznie dziesięciu bramek w tych starciach. Nie zmienia to faktu, że Manchester United obecnie zajmuje 12. miejsce po 6. kolejce, a wyprzedzić go nadal może Bournemouth.

Ten Hag ledwo zachował swoją posadę pod koniec poprzedniego sezonu, a zdecydowały o tym puchar za wygranie FA Cup oraz brak konkretnego następcy. Władze aktywowały opcję przedłużenia jego umowy o rok. Holender według umowy powinien prowadzić Manchester United do czerwca 2026 roku.

Przed meczem z Liverpoolem (oświadczenia powstały wcześniej, a wypuszczone je po) władze deklarowały wsparcie dla swojego menedżera. Minęły tygodnie, a zespół Ten Haga wpadł w jeszcze większy kryzys, który nie podoba się fanom. Problem z pressingiem ze strony rywali, powtarzające się błędy, beznadziejna skuteczność, brak pomysłu na grę oraz kilku graczy bez formy regularnie wystawianych w pierwszym zespole, tak prezentują się najczęściej zarzuty fanów.

Według Jamesa Duckera z “The Telegraph” Erik ten Hag poprowadzi pierwszy zespół w kolejnych dwóch spotkaniach przed przerwą reprezentacyjną. Będzie to trudny test dla jego podopiecznych, gdyż wpierw w Lidze Europy zagrają oni z Porto, a następnie w Premier League z Aston Villą. Oba starcia odbędą się na wyjeździe dla klubu z Old Trafford.

W spotkaniu z Tottenhamem czerwoną kartkę zobaczył Bruno Fernandes, który się poślizgnął. Sędzia dopatrzył się kontaktu korków z nogą rywala. Sam zawodnik twierdzi, że James Maddison również był zaskoczony decyzją o wyrzuceniu Portugalczyka z boiska. Dyrektorzy Dan Ashworth, Omar Berrada, Jason Wilcox oraz sir Dave Brailsford na pomeczowej odprawie rozważali sytuację kapitana Manchesteru United. Na moment publikacji tekstu nie zapadła decyzja o odwołaniu się od kary.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze